Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz infułat Józef Wójcik nie żyje

/dor/
Dorota Kułaga
W niedzielę po ciężkiej chorobie, w wieku 80 lat, zmarł ksiądz infułat Józef Wójcik, wieloletni proboszcz parafii Świętego Andrzeja Apostoła w Suchedniowie, przez lata związany także z Radomiem i regionem radomskim. Pracując w parafii w Radomiu wykradł uwięziony przez komunistów obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Był za to przez nich prześladowany. O wyczynie księdza powstały filmy i książki.

Od kilku tygodni leżał w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach. Walczył z chorobą nowotworową, która w szybkim tempie wyniszczała jego organizm. W sobotę był już niezwykle osłabiony, ale wysłuchał jeszcze modlitwy w Radiu Maryja i relacji Zbigniewa Gretki z uroczystości na Jasnej Górze, na które ksiądz infułat napisał niezwykle wzruszające słowa.

W niedzielę w południe w jego szpitalnym pokoju odprawiona została msza święta. - Nie mógł już mówić, ale szeptał części stałe mszy i przyjął komunię świętą - powiedział nam Zbigniew Gretka, wieloletni przyjaciel księdza infułata Józefa Wójcika. W niedzielne popołudnie księdza infułata odwiedził jeszcze serdeczny przyjaciel, biskup Ryszard Karpiński z Lublina.

Kilka dni temu, ksiądz infułat mówił nam: - Myślę, że Pan Bóg i Matka Najświętsza pomogą mi w moim cierpieniu, bo zawsze byłem ich wiernym sługą i rycerzem. Tak mi dopomóż Bóg... Gdyby jednak Opatrzność Boża postanowiła zakończyć moją ziemską kapłańską pielgrzymkę, z czym należy się liczyć i pogodzić, to zwracam się do Was słowami umiłowanego Ojca Świętego Jana Pawła II, wypowiedzianymi przed Obrazem Matki Bożej w Kalwarii Zebrzydowskiej, podczas swojej ostatniej pielgrzymki do Polski: "Proszę Was, módlcie się za mnie teraz i po śmierci mojej"...

Ksiądz infułat Józef Wójcik odszedł do Pana w niedzielę o godzinie 20.45...Na wiadomość o śmierci zasłużonego kapłana, który całe życie służył Bogu, kościołowi i ojczyźnie, w suchedniowskim kościele zabiły dzwony. Pogrzeb księdza infułata odbędzie się w Suchedniowie. O jego terminie poinformujemy.

- Jego odejście wszystkich nas bardzo zasmuciło. To był wielki kapłan, wspaniały człowiek - dodał Zbigniew Gretka.

Ksiądz infułat Józef Wójcik urodził się 2 listopada 1934 roku w Gałkach Krzczonowskich w powiecie Opoczno. Ukończył Seminarium Duchowne w Sandomierzu, w 1958 roku otrzymał święcenia kapłańskie. Pracował między innymi w parafiach w Ożarowie, Połańcu, Wsoli, Skarżysku-Kamiennej i Wierzbicy. 18 razy karany przez władze PRL, dziewięciokrotnie więziony za obronę krzyży, odprawianie Mszy Świętej oraz nauczanie religii. Jako młody wikariusz w parafii Opieki Najświętszej Marii Panny w Radomiu w czerwcu 1972 roku, przed rozpoczęciem peregrynacji Obrazu w diecezji sandomierskiej, postanowił uwolnić uwięzioną kopię Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, która przez sześć lat była zamknięta w kaplicy Świętego Pawła na Jasnej Górze. Przez ponad 30 lat pracował w Suchedniowie w województwie świętokrzyskim, był proboszczem w parafii Świętego Andrzeja Apostoła. Z pomocą Włochów i mieszkańców Ostojowa wybudował kościół pod wezwaniem Świętego Alojzego Orione jako wotum wdzięczności za upadek komunizmu. Na igrzyskach olimpijskich w Atenach w 2004 roku był duchowym opiekunem polskich sportowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie