KSSPR Końskie zagra w sobotę z ASPR Zawadzkie

Ważne

Ważne

Po rozegranym w ostatnią sobotę meczu seniorów KSSPR Końskie z AZS AWF Biała Podlaska, uhonorowano juniorów naszego klubu, którzy zdobyli niedawno wicemistrzostwo Polski. Urząd Miasta i Gminy w Końskich w nagrodę dofinansował kwotą 10 tysięcy złotych wyjazd naszej drużyny na festiwal piłki ręcznej do słoweńskiej Izoli. Na zdjęciu srebrna drużyna, władze miasta i klubu.

Z dużymi szansami na zwycięstwo zagrają w sobotę o godzinie 18 piłkarze ręczni KSSPR Końskie. W meczu o pierwszoligowe punkty zmierzą się na wyjeździe z ASPR Zawadzkie, które w tym sezonie spisuje się słabo.

To 23. kolejka spotkań, po niej do zakończenia rozgrywek zostaną jeszcze trzy. Po ostatnim zwycięstwie nad AZS AWF Biała Podlaska 32:24 KSSPR zajmuje ósme miejsce w tabeli i ma tyle punktów, że może być spokojne o ligowy byt. Tego komfortu nie mają gospodarze sobotniego meczu, którzy zajmują miejsce na krawędzi spadku - 11. Mają tyle samo punktów, co wyprzedzający ich AZS PŁ UŁ Łódź i tylko o dwa więcej, niż dwunasty w tabeli Control Process Tarnów. W ostatniej kolejce ASPR gładko (29:39) uległo na wyjeździe Śląskowi Wrocław.

Słaba obrona

ASPR Zawadzkie słabo spisuje się w rundzie rewanżowej - spośród dziewięciu spotkań wygrał tylko dwa. W tylko jednym z nich stracił mniej niż 30 bramek. Konecczanom nie pozostaje nic, tylko rzucać, bo defensywa jest najsłabszym punktem zespołu trenera Mirosława Saneckiego (wcześniej prowadził on między innymi występującą w ekstraklasie Miedź Legnica) - 736 straconych bramek to zdecydowanie najgorszy wynik w lidze.

Atak zespołu to trzy mocne punkty - Łukasz Gradowski - prawy rozgrywający, znany między innymi z występów w grającej wówczas w ekstraklasie Gwardii Opole (120 zdobytych w tym sezonie bramek), lewoskrzydłowy Łukasz Płonka (również 120) i środkowy rozgrywający Michał Piech (114). W sumie zdobyli oni ponad połowę bramek ASPR w bieżących rozgrywkach.

Koniec sezonu dla Korneckiego

Drużyna trenera Michała Przybylskiego pojedzie do leżącego w województwie opolskim Zawadzkiego bez rozgrywającego Huberta Korneckiego, który ma problemy zdrowotne (nie grał już w meczu z Białą Podlaską) i trafił do szpitala. Ten zawodnik już w tym sezonie nie zagra.