KSZO 1929 Ostrowiec zremisował z Orlętami Radzyń Podlaski

Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – KP KSZO 1929 Ostrowiec 2:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Michał Grunt 39, 0:2 Michał Stachurski 49, 1:2 Rafał Borysiuk 62 (karny), 2:2 Karol Rycaj 89.

Orlęta: Stężała - Kanarek, Zarzecki, Konaszewski, Szymala, Powałka, Borysiuk (82. Piątek), Kot (69. Rycaj), Romaniuk (51. Iwańczuk), Zmorzyński, Majewski.

KSZO: Wierzgacz – Stachurski, Podstolak, Pietrasiak, Łatkowski – Bełczowski, Mianowany (69. Czajkowski), Burzyński (86. Mężyk), Gil (90+1 Ferens) – Kapsa Ż(60. Jamróz) – Grunt Ż Ż CZ[57]

Sędziował: Radosław Wąsik (Lublin).

Widzów: 500.

Trener Krawiec po ostatnim meczu zapowiadał, że pozyskany już w trakcie sezonu Michał Grunt wprowadził się do zespołu i w kolejnych meczach powinien wyjść już w podstawowym składzie. Tak też się stało w Radzyniu Podlaskim. Napastnik KSZO miał okazję w 22 minucie potwierdzić przewagę swojego zespołu, jednak jego strzał z 7 metrów zablokował Konaszewski. W 39 minucie Grunt odpłacił się jednak za zaufanie i strzałem głową otworzył wynik spotkania.

Po zmianie stron, goście szybko podwyższyli prowadzenie. Rzut rożny wykonywał Burzyński, a głową bramkę zdobył Stachurski. Gdy wydawało się, że gracze KSZO mają mecz pod kontrolą, sytuację mocno skomplikowały dwie żółte kartki Grunta, które uzbierał w zaledwie pięć minut i od 57 minuty, ostrowczanie musieli grać w dziesięciu. Dodatkowo, w 62 minucie rzut karny za faul na Powałce, na bramkę zamienił Borysiuk. Do końca meczu trwał napór gospodarzy, którzy zwietrzyli szansę na punkty i ten upór został nagrodzony w 89, gdy jeden punkt uratował Orlętom wprowadzony pół godziny wcześniej Karol Rycaj.

Tadeusz Krawiec, trener KP KSZO 1929 Ostrowiec: - Ciężko w 10 wygrać z 14 rywalami i oceniać przez pryzmat taktyki sytuację, gdy sędzia nas krzywdzi. Dwóch rywali się kopnęło, a mój zawodnik dostał kartkę. W końcówce asystent nie chciał przeprowadzić zmiany, domagając się kartki, którą miał... w kieszeni.

Sport Echo Dnia