Od pierwszych minut obie drużyny toczyły zacięty bój o trzy punkty, jednak do przerwy żadnemu z zespołów nie udało się strzelić gola. Najciekawsza, a zarazem najbardziej kontrowersyjna akcja tego fragmentu meczu miała miejsce w 30 minucie. Klaudiusz Łatkowski minął zwodem Ernesta Sadłochę, który zahaczył nogę zawodnika, powodując jego upadek, jednak zamiast rzutu karnego, sędzia Sławomir Skalski postanowił ukarać Łatkowskiego żółtym kartonikiem. W przerwie pytany o tę sytuację, sędzia stwierdził, że zawodnik KSZO II sam kopnął się w piętę i trzeba przyznać, że nawet taką sytuację trudno uznać za próbę wymuszenia.
Jedyna bramka padła w drugiej części meczu. W 56 minucie z kontrą wyszli piłkarze ŁKS Łagów, piłka trafiła do Piotra Gardynika, który po długim rajdzie zdecydował się na strzał. Futbolówka odbiła się jeszcze od nóg Erwina Nowika, który wślizgiem próbował ratować sytuację i przelobowała Tomasza Bąbla. KSZO II nie składał broni, jednak ostrowczanom zabrakło zimnej krwi, by doprowadzić przynajmniej do remisu. Swoje sytuacje mieli również goście, ale wynik nie uległ już zmianie.
KSZO II Ostrowiec - ŁKS Łagów 0:1 (0:0)
Bramka: Piotr Gardynik 56'.
KSZO II: Bąbel - Zdrojewski (53 Dziadowicz), Nowik, Woropajew, Dębniak, Łatkowski, Sobczyński (70 Ulikowski), Mąka, Żak (60 Michalski), Nogaj (81 Czyż), J. Kapsa,
ŁKS: Dudek - Gołasa (65 Włodarczyk), Mazur, Kowalski, Sadłocha, M. Kapsa, Kamiński, Kołbuc, Matyja, Gardynik, Bochniak
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
