[galeria_glowna]
Od początku meczu z outsiderem drugoligowych rozgrywek zawodnicy KSZO budowali przewagę, która na koniec spotkania wynosiła dziesięć bramek. I choć nawet przez chwilę nie była ona zagrożona, trener gospodarzy nie mógł być z takiego rozstrzygnięcia zadowolony. - Każdy mecz daje wiele materiału do przerobienia później z zespołem. Ta kilkubramkowa przewaga uśpiła naszą czujność, która jest tak potrzebna w grach zespołowych, dlatego ta końcówka przebiegała więcej z krzykiem, niż z entuzjazmem. Ale myślę, że da się to naprawić - podsumował potyczkę z Orłem Przeworsk trener Zbigniew Tłuczyński. Gdyby nie wygrana w poprzedniej kolejce Wisły Sandomierz nad Orłem Przeworsk 44:39, byłby to rekordowy wynik tegorocznej edycji rozgrywek. Nie zmienia to jednak faktu, że to właśnie ostrowiecki zespół rzucił najwięcej bramek w jednym meczu i jeśli ktoś będzie mógł poprawić ten wynik, to chyba tylko w meczu przeciw drużynie z Przeworska.
W sobotę 23 marca o godzinie 18 podopieczni trenera Zbigniewa Tłuczyńskiego zmierzą się na wyjeździe z sąsiadem z tabeli, SPR Grunwald Ruda Śląska. - To będzie przysłowiowy mecz za cztery punkty. Jeśli wygramy, wyprzedzimy rywali i awansujemy na czwarte miejsce w tabeli. Zrobimy wszystko, by tak się stało - zapowiada Karol Drabik, bramkarz KSZO. Pod koniec listopada w Ostrowcu różnicą zaledwie jednej bramki (31:30) wygrali ostrowczanie. W rewanżu można spodziewać się równie zaciętego pojedynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?