KSZO Ostrowiec wycofany z Pucharu Polski

W ubiegłym tygodniu Zbigniew Grombka, dyrektor KSZO Sportowa Spółka Akcyjna Ostrowiec, wysłał pismo do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Poinformował w nim, że były drugoligowiec nie przystąpi do rozgrywek Pucharu Polski.

Polski Związek Piłki Nożnej losując pary Pucharu Polski uwzględnił KSZO SSA Ostrowiec. 18 lipca miał zagrać na wyjeździe z Bogdanką II Łęczna. Zwycięzca tej konfrontacji miał 25 lipca zmierzyć się z drużyną, która będzie górą w pojedynku Legia II Warszawa - Motor Lublin. Jak się można było spodziewać, to pierwsze spotkanie w Łęcznej nie doszło do skutku.

NIE MIAŁBY KTO GRAĆ

Dyrektor KSZO SSA Zbigniew Grombka wysłał w tej sprawie pismo do Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Poinformowałem w nim, że nie weźmiemy udziału w tych rozgrywkach - powiedział Zbigniew Grombka. KSZO nie miałby nawet kim rozegrać tego meczu. W klubie nie ma już piłkarzy - większość z nich rozwiązała kontrakty z winy klubu, nie ma też trenera, zarządu, prezesa i Rady Nadzorczej. Jeśli chodzi o byłych zawodników KSZO, to Paweł Kozub był testowany przez Garbarnię Kraków, a Kamil Dziadowicz i Wojciech Skrobisz trafili do KSZO 1929 Ostrowiec.

BEZ DECYZJI AKCJONARIUSZY

Przypomnijmy, że KSZO SSA nie przystąpił do rundy wiosennej w drugiej lidze, za co został zdegradowany o dwie klasy rozgrywkowe. Zbliżający się sezon powinien więc zacząć w czwartej lidze, ale wiadomo już, że tak się nie stanie. Zespół nie zostanie zgłoszony do rozgrywek.

Akcjonariusze - najwięcej udziałów w dalszym ciągu ma Tadeusz Dąbrowski - nie są już zainteresowani wspieraniem tego klubu. Od dłuższego czasu nie mogą się też spotkać na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy, żeby podjąć ostateczne decyzje w sprawie przyszłości spółki. Jej sytuacja w dalszym ciągu jest w zawieszeniu.