Kto będzie rządził w powiecie sandomierskim. Polskie Stronnictwo Ludowe przeciąga radnych z Przyjaznego Samorządu.

Przypominamy. W niedzielę, 7 kwietnia. mieszkańcy powiatu sandomierskiego wybrali swoich nowych reprezentantów do Rady Powiatu. Składa się ona z 19 radnych.

W wyborach do 19 -osobowej Rady Powiatu Sandomierskiego Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najwięcej, bo 8 mandatów. Jednak to niewystarczająca liczba do samodzielnego rządzenia. Potrzebny jest koalicjant, dzięki któremu zostanie wybrany nowy starosta.

Drugi wynik przypadł Trzeciej Drodze, którą tworzą Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050. W powiecie sandomierskim Trzecia Droga to jednak praktycznie sami Ludowcy. Wprowadzili do Rady 7 radnych. Trzy mandaty zdobył Komitet Przyjazny Samorząd. Do zagospodarowania jest także jeden mandat, który przypadł Komitetowi Wyborczemu Nasz Region.

W poprzedniej kadencji sandomierski powiat był w rękach Polskiego Stronnictwa Ludowego, które chce utrzymać władzę. Stąd rozmowy z trzema radnymi z Komitetu Wyborczego Przyjazny Samorząd, którzy obecnie ze względu na układ sił w radzie powiatu mogą dyktować warunki.

Wiadomo już, że jeden z radnych z Komitetu Wyborczego Wyborców Przyjazny Samorząd obejmie stanowisko wicestarosty.

- Prowadzimy rozmowy koalicyjne ze sprawdzonymi już partnerami – wyjaśnia Marcin Piwnik, sandomierski starosta. - Chcemy wspólnie realizować dalszy intensywny rozwój powiatu sandomierskiego. Mamy ambitne plany, energię i chęci do wspólnego działania. Nasz cel to dokończenie rozpoczętych inwestycji i realizacja bardzo wielu kolejnych ważnych inicjatyw.

Czy stanowisko wicestarosty w Radzie Powiatu Sandomierskiego dla radnego z komitetu Przyjazny Samorząd to jedyne ustępstwo, na jakie pójdzie Polskie Stronnictwo Ludowe? - Rozmowy trwają i są zaawansowane a ich finał jest na dobrej drodze – zapewnia starosta Piwnik.

Ale chęć na rządzenie ma też Prawo i Sprawiedliwość, które ma najwięcej radnych i też szuka ewentualnych koalicjantów prowadzać rozmowy z kilkoma radnymi.