Przypomnijmy: po tym, jak po13 latach komisja majątkowa nie uzgodniła orzeczenia czyją własnością jest synagoga w Kielcach, gminie żydowskiej pozostało dochodzenie swych praw na drodze sadowej, Czas na złożenie pozwu miała do końca sierpnia. - Już złożyliśmy stosowny wniosek - przyznał goszczący wczoraj w Kielcach przewodniczący gminy żydowskiej w Katowicach, Włodzimierz Kac.
Kac tłumaczy, że nie ma wyjścia, bo gmina w Kielcach ma tylko cmentarz i musi zadbać o wpływy, które pozwolą go utrzymać.- Do komisji majątkowej złożyliśmy 20 wniosków, nie uwzględniono żadnego, nic nam nie oddano - mówi. Chciał rozmawiać o zwrocie synagogi z wojewodą. - Ciągle jest szansa na ugodę - podkreśla.
Prezydent Kielc, Wojciech Lubawski nie widzi jednak takiej możliwości. - Gdybym miał chociaż jedną opinię prawną, która pozwoliłaby zrezygnować z synagogi zapłaciłbym gminie żydowskiej za teren pod budynkiem i sprawa byłaby załatwiona. Nie mogę tego jednak zrobić, bo takiej opinii nie ma i następnego dnia przyszedłby do mnie prokurator. Synagoga jest majątkiem gminy Kielce. Szkoda wielka, że pan Kac nie chce tego zrozumieć - kończy prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?