Rada nadzorcza obradowała w środę wieczorem. - Do rozpatrzenia mieliśmy kilka ważnych spraw, w tym planowaliśmy odwołać Danutę Zarębę, wiceprezes i główną księgową spółdzielni - mówi Marcin Stańczyk, członek rady nadzorczej.
W pomieszczeniu na półce znaleziono dyktafon. - Przebieg obrad jest nagrywany, aby jak najrzetelniej sporządzić protokół. Jest jeden oficjalny dyktafon o którym każdy wie, że rejestruje dźwięk. Tymczasem znaleźliśmy drugi dyktafon - opowiada Stańczyk.
Agata Frejlich, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opatowie powiedziała, że w środę policjantów zawiadomili członkowie komisji. - Zabezpieczyliśmy przedmiot przypominający urządzenie do rejestracji dźwięku. Sprawdzimy co na nim jest nagrane, ustalimy do kogo należał, po co ktoś nagrywał i w jakim celu chciał wykorzystać zapis - informuje policjantka.
- Do podłożenia dyktafonu ani do faktu jego posiadania nikt z obecnych się nie przyznał - podkreśla Stańczyk. I dodaje, że oprócz oficjalnych kwestii poruszanych na zebraniu rady, porusza się też indywidualne sprawy mieszkańców, wymieniając ich z imienia i nazwiska, padają też kwoty zadłużenia. - Są to bardzo wrażliwe dane, w dodatku chronione prawem. Gdyby dostały się w niepowołane ręce, byłoby to bardzo krzywdzące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?