Rzeźby powstały podczas pleneru artystycznego, którego podsumowanie i prezentacja efektu pracy kilkunastu osób odbyła się podczas niedzielnego Dnia Chleba.
Andrzej Iskra, burmistrz Staszowa mówi, że jest oburzony działaniem wandali.
- Staszowianie przez dwa tygodnie podpatrywali jak w pocie czoła artyści rzeźbią w drewnie rybaka czy wodnika - mówi burmistrz. - Widzieli jak ci ludzie ciężko pracują. Powinni mieć szacunek do ich pracy. Sprawę zgłosiłem na policję.
Tymczasem staszowscy policjanci są bardziej powściągliwi w obarczaniu winą wandali.
- Rzeźby te mają po kilka metrów wysokości - mówi jeden z policjantów Komendy Powiatowej Policji w Staszowie. - Od poniedziałku cały czas pada deszcz i wieje wiatr. Rzeźby stoją na trawie, mało stabilnym podłożu. Jedna z rzeźb pękła w najcieńszym miejscu a ta, która przy podstawie jest najgrubsza, nadal stoi - opisuje policjant.
Zdaniem mundurowego, gdyby do rzeźb dobrali się wandale, pewnie bardziej wyżyliby się drewnianych postaciach.
- Nie do końca wiadomo, czy poprzewracane rzeźby są dziełem łobuzów czy pogody.
Andrzej Iskra zapowiedział, że podczas wtorkowej sesji wystąpi o wyznaczenie nagrody dla osoby, która wskaże sprawców. Ostatecznie postanowił, że z pieniędzy na przyszłą nagrodę, lepiej zapłacić za naprawę rzeźby.
Według burmistrza, w Staszowie coraz częściej dochodzi do aktów wandalizmu, które utrudniają życie mieszkańcom.
- Znaki, siedziska na stadionie, kosze - wylicza tylko niektóre przykłady. - Chcemy rozładować agresję młodych osób, organizując zawody czy sekcje sportowe.
Burmistrz zapowiedział, że rzeźby póki co trafią na plac Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, gdzie będą bezpieczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?