Najwięcej jest tych, którzy regularnie lubią się pobawić w klubie. Przychodzą raz, dwa razy w miesiącu razem z większą grupą przyjaciół i znajomych. - To bardzo życzliwi i wdzięczni klienci, którzy są zorganizowani, świetnie się bawią - mówi Zbigniew Olejarczyk, właściciel klubu Luvr w Kielcach. - Wystarczy delikatnie o nich zadbać, czyli zaserwować drinka, lub zadedykować piosenkę i są szczęśliwi.
Są tacy, którzy bardzo rzadko wychodzą z domów i decydują się na zabawę w klubie tylko w wyjątkowe okazje, jak Sylwester, czy Andrzejki.
Kolejną grupą są osoby, bardziej zamożne, które co najmniej raz w tygodniu bywają w dyskotekach. Potrafią jednego wieczoru odwiedzić kilka klubów. Są to zazwyczaj mężczyźni, głównie samotni między 25 a 35 rokiem życia.
Właściciele kieleckich klubów od trzech lat obserwują nową modę na organizowanie okolicznościowych imprez. - Dużo ludzi organizuje sobie imprezy imieninowe, urodzinowe. Wolą zapłacić, dobrze się pobawić i nad ranem wrócić do pustego i czystego mieszkania - dodaje Zbigniew Olejarczyk.
Kolejna grupa to bohaterowie wieczorów panieńskich i kawalerskich. Zawsze są mile widziani w klubach, ponieważ świetnie się bawią, z różnymi gadżetami wyróżniają się z tłumu i przede wszystkim rozkręcają imprezę. - W klubie jednego wieczoru miałem w sumie dziesięć imprez kawalerskich i panieńskich - mówi Zbigniew Olejarczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?