Zdarzenie miało miejsce pod koniec meczu. Tuż po wybuchu petardy przy boksie rezerwowych krakowskiej drużyny kierownik gości zaczął impulsywnie sugerować sędziemu, że uczynił to jeden z kibiców siedzących na trybunach. Arbiter Sebastian Widlarz z Wadowic poprowadził spotkanie do końca. Jakie kroki poczynili organizatorzy meczu? - Wezwaliśmy policję, która podjęła dochodzenie, gdyż wielu świadków, także ze Skarżyska czy Kajetanowa obecnych na trybunach przedstawiało inną wersję, że petardę wyrzucił za swoją ławkę... jeden z zawodników rezerwowych Garbarni Kraków. Poprosiliśmy o wyjaśnienia, także obserwator meczu Paweł Wysocki polecił, aby sprawę zbadała policja - mówi Maciej Glijer, prezes suchedniowskiego Orlicza.
Środowe spotkanie zakończyło się wygraną Orlicza 1:0. Oglądało je około 400 widzów. O szczegółach dochodzenia napiszemy już wkrótce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?