Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ktoś kolejny raz podpalił bar w Suchedniowie

BOL
Strażacy po ugaszeniu pożaru przeszukują teren, żeby znaleźć miejsce podpalenia.
Strażacy po ugaszeniu pożaru przeszukują teren, żeby znaleźć miejsce podpalenia. Mateusz Bolechowski
W niedzielę tuż po godzinie 19 straż pożarna otrzymała sygnał o dymie, wydobywającym się z drewnianego budynku baru w miejskim parku nad zalewem w Suchedniowie. Prawdopodobnie zauważyła go osoba wracająca z wieczornego nabożeństwa w pobliskim kościele. Na miejsce wysłano dwa wozy bojowe.

Gdy ratownicy znaleźli się na miejscu, ciemny dym wydobywał się spod drzwi i oknami. Wyważono jedne z nich, w środku się paliło. Szczęśliwie pożar zauważono tuż po jego powstaniu, a strażacy pojawili się szybko. Ogień udało się ugasić, zanim rozprzestrzenił się w drewnianym budynku. Spaliła się część ściany i plastikowe krzesła. Jak się dowiedzieliśmy, prawdopodobną przyczyną pożaru było podpalenie.

To nie pierwszy taki przypadek w tym miejscu. - Co za łobuzy, jakieś dwa lata też ktoś podpalił ten sam bar - mówiła mieszkanka Suchedniowa, którą spotkaliśmy na miejscu. W chwili zamknięcia numeru ratownicy i policja prowadzili czynności wyjaśniające.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie