Ktoś przestawił donice i kierowcy znowu pędzą przez kielecki Rynek

- Zniknęła donica, która stała na wysokości lodziarni. A to wyjątkowo niebezpieczne miejsce - dodaje. –Kierowca nie widzi zza filarów budynku osób wychodzących z lodziarni a oni nie widzą samochodu. Wielu spacerowiczów jest zaaferowanych konsumpcją lodów i nie zwraca uwagi co się wkoło dzieje. Często towarzyszą im małe dzieci, które mogą wybiec na jezdnię. W tym miejscu piesi powinni czuć się bezpiecznie a tak nie jest.

Drogowcy wyjaśniają, że donice zostały przestawione bez ich wiedzy. - Albo ktoś specjalne je przesunął, pojemniki nie są takie ciężkie, na jakie wyglądają albo zrobiono to w czasie odśnieżania – wyjaśnia rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg, Jarosław Skrzydło. Już daliśmy zlecenie Rejonowemu Przedsiębiorstwu Zieleni i Usług Komunalnych, aby ustawili je zgodnie z projektem.

TOP 15 miejsc w Świętokrzyskiem widzianych z kosmosu

Tych aut lepiej nie kupujcie. Albo już szukajcie mechanika	Jak zmieniły się gwiazdy na przestrzeni lat? [ZDJĘCIA]
Czy zdałbyś egzamin na prawo jazdy? Rozwiąż test! [10 ZDJĘĆ - QUIZ]	Którzy Polacy piją najwięcej alkoholu? [LISTA ZAWODÓW]
Najseksowniejsze imiona. Zobacz czy jesteś na liście!	Piłeś? Sprawdź, kiedy znów możesz wsiąść za kółko