Wyjść musieli też inni klienci. Po chwili przed sklep przyjechały dwa wozy strażackie, policja i pogotowie ratunkowe.
- Dostaliśmy zgłoszenie, że w sklepie odzieżowym ktoś rozpylił jakąś substancję o nieprzyjemnym zapachu. Ewakuowaliśmy personel i sprawdziliśmy sklep - mówi Bogdan Niezgoda, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej numer 1 w Kielcach i dodaje: - Nie znaleźliśmy widocznych śladów żadnej substancji. Ktoś zrobił sobie głupi żart i rozpylił coś w powietrzu. Przypuszczamy, że jest to kwas masłowy.
Po sprawdzeniu pomieszczeń pracownice wróciły do sklepu. Żadnej z nich nic się nie stało. Po odjeździe strażaków sklep był nieczynny. - Nikt nie powiedział, jak długo to wszystko jeszcze potrwa, a ja nadal jestem zainteresowana kupnem kurtki, którą mierzyłam - mówiła zdenerwowana klientka.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?