Podczas wernisażu Andrzej Łada nie ukrywał, że mieszka w takim rejonie, gdzie rzeźba z kunowskiego piaskowca jest wszędzie. Mnóstwo tu kapliczek, krzyży przy drogach, figur nagrobnych na cmentarzach. Prawdziwe perełki można zobaczyć na nekropoliach w Kunowie, Ćmielowie, Wszechświętem.
- Moją intencją jest zachowanie tych obiektów na fotografii, bo jeszcze wyglądają bardzo dobrze - mówi artysta fotografik. - Chcę je skatalogować, zapisać na trwałym dysku, wydać album. Niektóre rzeźby są tak ciekawe, że przypominają teatralne maski. Kilka z nich chce wykorzystać do swych realizacji znakomity reżyser, twórca Sceny Plastycznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Leszek Mądzik. Musimy je zachować, bo za kilka lat erozja może doprowadzić do destrukcji kamienia.
Mirosław Radomski pochodzi z Kunowa i zawsze żył koło tych rzeźb. Wcześniej nie myślał o nich jako przedmiocie fotografowania. Gdy jednak znalazł się w Fotoklubie, zaczął poszukiwać swojej drogi. Dzięki namowom Andrzeja Łady zaintrygowały go kamienne figury.
Interesują go głównie elementy twarzy i fotografuje je tak, by oddać dynamikę. Najczęściej penetruje okoliczne cmentarze, w tym cmentarz w Kunowie, który dzięki staraniom Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kunowskiej został wpisany do rejestru zabytków. - W starym kamieniu widzimy autentyczne twarze, których coraz mniej wokół - podkreśla żartobliwie. - Być może przejdę pewną ewolucję i zacznę fotografować te twarze, które żyją.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
