Kurator Małgorzata Muzoł wypowiedziała się negatywnie o likwidacji szkół w Ostrowcu

Już kilka tygodni trwa zażarta dyskusja o zamiarze likwidacji czterech ostrowieckich placówek oświatowych. Na sesji w styczniu, radni większością głosów zgodzili się, by od września przestały istnieć szkoły podstawowe nr 8, 11 i 12 oraz gimnazjum nr 2, a gimnazjum nr 5 i szkoła podstawowa nr 4 zostały przeniesione.

Takie rozwiązanie nie podoba się zarówno rodzicom, jak i opozycyjnym radnym. Krytykują oni propozycje prezydenta zarzucając, że zostały podjęte pochopnie i bez głębszych analiz. Jarosław Górczyński zasłania się danymi statystycznymi dotyczącymi demografii oraz analizami ekonomicznymi, z których wynika, że gmina nie może sobie pozwolić na utrzymywanie w kolejnych latach kosztochłonnych placówek.

Ostateczna decyzja o likwidacji musi być przez radnych podjęta do końca lutego. Sesję zaplanowano na piątek, 27 lutego. Na razie nic wskazuje na to, by posiadający większość w radzie klub KWW Jarosława Górczyńskiego podjął decyzję inną niż przed miesiącem.

We wtorek swoje opinie wydała w tej sprawie Świętokrzyski Kurator Oświaty Małgorzata Muzoł. Jak sama zaznacza, są to tylko opinie i nie są w żaden sposób wiążące dla głosujących. W przeważającej większości są negatywnie, pozytywnie ustosunkowano się tylko do likwidacji szkoły podstawowej nr 8 w dzielnicy Częstocice oraz przenosin szkoły podstawowej nr 4 z budynku przy ulicy Sienkiewicza.

- Takie decyzję wydałam w całym województwie, dla mnie bowiem mniej ważne są kwestie ekonomiczne, a skupiam się na poprawie warunków nauki i bezpieczeństwie uczniów - mówi Świętokrzyski Kurator Oświaty Małgorzata Muzoł. - Dlatego w przypadku szkół nr 11 i 12 oraz gimnazjum nr 2 opinia musiała być negatywna. Uchwały były szeroko umotywowane, ale nie dostałam satysfakcjonujących odpowiedzi dotyczących spraw dydaktycznych, czy też opieki przedszkolnej. Według mnie sytuacja może się pogorszyć po likwidacji tych szkół. Natomiast w przypadku szkoły nr 8 opinia jest pozytywna, gdyż uczy się tam mniej niż setka dzieci, a demografia wskazuje, że nie będzie ich więcej. Warunki, w jakich się uczą będą lepsze w innej placówce.

Przenosiny szkoły podstawowej nr 4 mają pozytywną opinię, ale pod warunkiem likwidacji gimnazjum nr 2. Jeśli radni zdecydują, że gimnazjum zostaje na miejscu, kurator nie wyobraża sobie połączenia go z podstawówką.

Na razie najgłośniej protestują rodzice uczniów szkoły podstawowej nr 11, którzy w tym tygodniu wystąpili w ogólnopolskiej stacji telewizyjnej, domagając się zmiany decyzji.

Rodzice uczniów gimnazjum nr 2, którzy od września mieliby uczyć się w oddalonym o kilkaset metrów gimnazjum nr 3, nie wyrazili sprzeciwu.

Na rozwój sytuacji czekają mieszkańcy, których pociechy uczą się w "ósemce" i "dwunastce", bowiem narodził się pomysł, aby te placówki poprowadziły stowarzyszenia. Nie pojawiły się jednak w tej sprawie żadne konkrety.

Oficjalne pismo od kuratora oświaty, do środy nie dotarło do Urzędu Miasta

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu OSTROWIECKIEGO