Po rocznej przerwie kielczanie znowu mogli wziąć udział w kweście mającej na celu ratowanie kieleckich nekropolii.
- W tym roku kwestujących było zdecydowanie mniej - mówi Stanisław Szrek ze Stowarzyszenia Ochrony i Pamięci Dziedzictwa Narodowego, które kwestę organizuje. - W poprzednich latach kwestowało 200 dorosłych i około 400 uczniów. W tym roku ze względów na reżim sanitarny zrezygnowaliśmy ze współpracy ze szkołami. Zgłosiło się do nas 150 osób, które przez dwa dni kwestowały na kieleckich cmentarzach.
Niestety, ta niewielka liczba osób sprawiła, że czasami przy wejściach nie było nikogo z puszką, ale ci którzy kwestowali nie narzekali na brak zainteresowania. Fotografik Antoni Myśliwiec kwestował wraz z Jackiem Dziubelem. - Po południu staliśmy na cmentarzu Nowym a po 1,5 godzinie przeszliśmy przed główną bramę Starego - opowiada Antoni Myśliwiec. - Ludzi było bardzo dużo i chętnie wrzucali pieniądze. Dopytywali się tylko na co ta kwesta, bo jednocześnie zbierano także na inne cele. Nasza puszka była coraz cięższa, chociaż nie brzęcząca, wkładano głównie papierowe pieniądze.
O tym jak ofiarni byli kielczanie dowiemy się najprawdopodobniej w piątek 5 listopada po przeliczeniu zawartości puszek. Urząd Miasta także przekaże Stowarzyszeniu pieniądze na ratowanie zabytkowych nagrobków.
- Wiedząc czym dysponujemy będziemy decydować o tym, co zrobimy w przyszłym roku - wyjaśnia Stanisław Szrek. - Potrzeby są duże, cmentarz to rodzaj muzeum na świeżym powietrzu, wymaga stałej troski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?