Łączą neurologię w Morawicy i Kielcach

Przypomnijmy, że oddział neurologii miałby funkcjonować w nowoutworzonych pomieszczeniach Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego na kieleckim Czarnowie. To efekt postanowień jeszcze z 2008 roku. - Na budowę Wojewódzkiego Centrum Neurologii pieniądze zostały przeznaczone zarówno z budżetu województwa, jak i szpitala, a takie połączenie odbędzie się tylko z korzyścią dla pacjenta - podkreśla wicemarszałek województwa świętokrzyskiego doktor Grzegorz Świercz i zauważa, że morawicki szpital nie spełnia w kwestii leczenia neurologicznego wielu standardów. - Nie istnieją tam tak zwane łóżka udarowe, nie ma też tomografu komputerowego, w związku z czym pacjentów trzeba transportować w celu diagnostyki do innych placówek - tłumaczy. - Szpital na Czarnowie gotów będzie przyjmować więcej pacjentów, zwiększy się dostępność i jakość świadczonych usług. Trzeba zaznaczyć, że nie mamy tu do czynienia z likwidacją, ale połączeniem oddziałów, które odbędzie się tylko z wartością dodaną - zauważa wicemarszałek. Placówka na Czarnowie miałaby zacząć działać najpóźniej 1 października tego roku.

Osobną sprawą jest likwidacja poradni wraz z działem fizjoterapii. - Te jednostki były kontraktowane dla powiatu kieleckiego ziemskiego, w związku z czym będą funkcjonować w Świętokrzyskim Centrum Psychiatrii w Morawicy do końca roku - wyjaśnia Grzegorz Świercz. W roku następnym dyrekcja placówki może ubiegać się o kolejny kontrakt i tak się najprawdopodobniej stanie. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to tutaj potrzebne. Kompletujemy zespół, mamy odpowiednie pomieszczenia i sprzęt medyczny. Zrobimy wszystko, by w przyszłym roku także podpisać umowę z NFZ - zapewnia dyrektor ŚCP w Morawicy Jacek Musiał.

Tymczasem mieszkańcy podpisują się pod petycją przeciwko decyzji zarządu województwa dotyczącej zmian w szpitalu. - To kwestia ważna dla ludzi. Wielu korzysta z usług poradni i wie, że może tu liczyć na profesjonalizm personelu. Jak można zabierać coś, co tak dobrze funkcjonuje? - pyta Marianna Parlicka-Słowik, radna Morawicy, która na prośbę mieszkańców zajmuje się zbieraniem podpisów. Swoje niezadowolenie w ten sposób wyraziło już ponad tysiąc osób, przyłącza się także wójt Marian Buras i Rada Gminy. - Takie zmiany szczególnie dotkną mieszkańców. Oddział ma odpowiednią kadrę, zapewnia właściwą opiekę, nie powinien stąd znikać - tłumaczy wójt. Petycja trafi na biurko marszałka Adama Jarubasa.