Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ładne, ale czy praktyczne? Przedstawiona wizualizacja nowego amfiteatru na Kadzielni wzbudza wiele kontrowersji. Oceńcie to sami (zdjęcia)

Agata KOWALCZYK [email protected]
Ostateczny projekt nowego amfiteatru na kieleckiej Kadzielni zamieszony we wtorek w "Echu Dnia" wzbudził wiele emocji i krytyki. Zamysłem architektów było odsłonięcie skał otaczających scenę, a zdaniem organizatorów imprez brak tylnej ściany to fatalny błąd.

- Szczerze mówiąc jestem załamany jak patrzę na ten projekt. Całość wizualnie jest bardzo ładna, lekka i to chyba jest jedyna zaleta, reszta to wady. Wszystkie imprezy, które miałyby być realizowane dla telewizji, ale nie tylko będą bardzo drogie do zorganizowania. Trzeba będzie zasłonić skały, które w zamyśle projektantów mają być tłem. Nie będzie parkingu dla artystów i obsługi technicznej. Nie ma również technicznej możliwości podwieszenia światła, bo nie ma kratownicy nad sceną. Zrobienie oświetlenia będzie bardzo kosztowne. Plecy sceny i tak będzie trzeba zabudowywać, a jeśli nie to artyści będą występować na tle obsługi technicznej krzątającej się z tyłu i jej samochodów. Nie ma też miejsca dla wozów transmisyjnych i technicznych - ocenia Konrad Smuga, reżyser widowisk telewizyjnych.

Piotr Litwin, organizator koncertów, właściciel agencji Litwin Junior AD chwali urodę nowego obiektu, ale wytyka małą praktyczność sceny. - Sam w sobie projekt jest ładny, ale uważam, że scena powinna być zabudowana z tyłu i po bokach. 90 procent organizatorów koncertów będzie musiało zasłaniać jej "plecy", bo takie są wytyczne większości artystów. Poważnym błędem jest brak bocznych kulis. Skąd artyści mają wychodzić na scenę, z garderoby usytuowanej pod sceną jak z kanału? Co będzie jeśli zespół będzie się składał z kilkudziesięciu artystów, jak to jest podczas festiwalu harcerskiego? - pyta Piotr Litwin. - Ustawienie oświetlenia będzie bardzo trudne. Trzeba będzie stawiać dodatkową specjalną rampę na światła. Zaletą tej sceny jest to, że będzie można grać koncerty na obie strony sceny - komentuje Litwin.

Jerzy Chrobot, szef agencji POP-ART z Kielc często organizujący koncert na Kadzielni też nie kryje rozczarowania. - Miała być większa widownia, a tymczasem okazuje się, że miejsc będzie mniej niż było. Trudno będzie zrobić w nowej Kadzielni większą produkcję pod telewizję, bo koszty przygotowania każdego koncertu będą ogromne.

TO TEN SAM PROJEKT

Dyrektorka Geoparku, Elżbieta Czajkowska, jest zdziwiona, że pytania padają teraz, skoro projekt jest znany od dawna i jej zdaniem nic się w nim nie zmieniło.

- Pozwolenie na budowę mamy od 2004 roku, a projekt był znany kilka miesięcy wcześniej, a różne wizualizacje były publikowane w mediach wielokrotnie - mówi Elżbieta Czajkowska, dyrektorka Geoparku, miejskiej firmy, która jest inwestorem. - To jest projekt krakowskiej firmy Asymetria, która wygrała konkurs. Wprowadziliśmy tylko drobne zmiany, na przykład zrezygnowaliśmy z elementów, które nie wpływają na funkcjonalność, a tylko podrażają koszty, jak kładka przerzucona nad sceną, czy siedzenia kubełkowe.

Dodaje, że o widowni liczącej 10 tysięcy miejsc mówiono na samym początku, gdy pojawił się pomysł modernizacji amfiteatru. - Na etapie powstawania projektu wycofano się z powiększenia widowni, ponieważ konieczna byłaby poważna ingerencja w skały. Tego chcieliśmy uniknąć ze względów ekologicznych i wysokich kosztów. Liczba miejsc będzie taka jak teraz 5 300, wyliczono ja na podstawie liczby miejsc kubełkowych, które miały być zamontowane, ale myślę, że na ławkach zmieści się więcej osób - tłumaczy dyrektorka.

SCENOGRAF ZASŁONI CO TRZEBA

Jak mówi Czajkowska otwartą scenę, bez tylnej ściany projektanci wprowadzili z premedytacją. - Wielu scenografów narzekało, że obecna scena ogranicza ich możliwości, nie pozwala na zastosowanie interesujących rozwiązań. Zasłaniała także piękne otocznie amfiteatru, które stanowią skały i trudno je pokazać na przykład w telewizji podczas transmisji koncertów - informuje dyrektorka.

- Otwarta scena daje możliwość większego pola popisu dla scenografów. To oni zdecydują, co w danym przedstawieniu należy zasłonić, co wyeksponować. Można też wykorzystać rozległe otoczenie sceny, czy wykorzystać ją do organizacji małych widowisk z kameralną widownią od strony skał. Samochody dowożące sprzęt podjeżdżają i po rozładunku odjeżdżają, bo parkują na alei dojazdowej. Nie będą widoczne dla widzów. Projektant wszystko przemyślał.

NIECH PAŃSTWO OCENIĄ

Powyżej przedstawiliśmy opinie inwestora, którego reprezentuje dyrektor Elżbieta Czajkowska oraz kilku dużych producentów imprez. Zamieszczamy też wizualizację nowego amfiteatru według IMB Asymetria z Krakowa - z 2004 roku oraz z 2009 roku. Zapraszamy do dyskusji na naszym forum internetowym oraz prosimy o telefony pod numer 0801-164-279.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie