Lato pod żaglami we Włoszczowie

Szanty we Włoszczowie - pod takim hasłem odbyła się czwarta z rzędu doroczna powiatowa impreza plenerowa, organizowana na cześć powitania lata. Wielką atrakcją był tradycyjny zlot motocyklistów z różnych miast Polski.

Piknik rodzinny odbył się w niedzielę przy Powiatowym Centrum Kulturalno-Rekreacyjnym i Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych numer 2 imienia Hetmana Stefana Czarnieckiego we Włoszczowie. Lato powitano tradycyjnie zlotem motocyklowym i paradą motocyklistów ulicami miasta pod eskortą policji. Do Włoszczowy przyjechało około 70 pasjonatów motorów z różnych miast Polski. Można było zobaczyć potężne cruizery, klasyczne choppery, szybkie ścigacze, a nawet zabytkowe motocykle z czasów II wojny światowej.

Drugą atrakcją i tradycją powitania lata były skoki spadochronowe w wykonaniu braci Marka i Rafała Orlikowskich z Włoszczowy. To one poprzedziły występ pierwszej gwiazdy włoszczowskich szant - zespołu Zejman & Garkumpel - zdobywcy wielu nagród na festiwalach muzyki żeglarskiej. Dwie godziny później swój koncert dała druga gwiazda - zespół Mietek Folk - prekursorzy "brzmień pirackich" na polskim rynku muzycznym. Publiczność rozkręciła też włoszczowska młodzież ze szkół średnich, która śpiewała piosenki szantowe.

Jak zwykle, nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych, dla których przygotowanego wesołe miasteczko. Tegoroczna impreza na powitanie lata we Włoszczowie była skromniejsza, jeśli chodzi o budżet, niż zeszłoroczna, na której - przypomnijmy - zagrał Myslowitz. Mimo to odwiedziło ją około tysiąca uczestników, którzy mieli do wyboru - szanty na placu szkolnym lub gminne zawody sportowo-pożarnicze na stadionie. Pogoda też dopisała. Imprezę zorganizowali starosta Zbigniew Matyśkiewicz i dyrektor Powiatowego Centrum Jolanta Tyjas. Patronat medialny sprawowało "Echo Dnia".