Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Lech Kaczyński był moim przyjacielem i bratem"

Marzena Kądziela
Lech Kaczyński był dla mnie nie tylko prezydentem, ale i przyjacielem – mówi Helena Obara.
Lech Kaczyński był dla mnie nie tylko prezydentem, ale i przyjacielem – mówi Helena Obara. Fot. Marzena Kądziela
Dla wielu sobotnia tragedia ma nie tylko wymiar państwowy, ale i prywatny. Tak jak dla mieszkanki Końskich Heleny Obary.

Dla Heleny Obary, przewodniczącej rady powiatu i legendy Solidarności, sobotnia katastrofa ma nie tylko wymiar narodowej, ale i osobistej tragedii. - Lech Kaczyński był dla mnie nie tylko prezydentem kraju, ale i przyjacielem, bratem - mówi przewodnicząca ze łzami w oczach.

- Razem organizowaliśmy związek "Solidarność". Poznaliśmy się niemal 30 lat temu, w Gdańsku, ale tak naprawdę zaprzyjaźniliśmy się pod koniec lat 80. Bywałam w maleńkim mieszkaniu Marii i Lecha Kaczyńskich w Sopocie i choć nasze rozmowy dotyczyły głównie spraw przyszłości Polski, to poruszaliśmy także tematy zupełnie prywatne.

Pamiętam, jak kilka lat temu, zadzwonił do mnie, by pochwalić się tym, że urodziła mu się wnuczka Ewa. Śmiał się, ale z wielką czułością, że Marysia jest babcią. Mnie też w tym czasie urodziła się wnusia, więc razem zachwycaliśmy się naszymi nowymi członkiniami rodziny. Odwiedzałam Leszka w Warszawie, gdy był prezydentem stolicy i uczestniczyłam, wraz z naszym starostą, w audiencji, gdy został głową państwa. Gdy odezwałam się do niego "panie prezydencie", skarcił mnie pytając: "Helenko, zapomniałaś, jak mam na imię"...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie