W Kielcach odbyły się zawody z okazji Dnia Miotacza
Oprócz rzutu młotem, pchnięcia kulą i rzutu piłeczką, na mityngu były również biegi na dystansach 60, 100, 300, 600 i 1000 metrów w różnych kategoriach, skok o tyczce, skok w dal, wieloskok oraz pięciobój. Rywalizowało łącznie około 100 zawodników.
To jest jeden z najstarszych mityngów w Polsce, bo tradycja tych zawodów sięga ponad 40 lat. Na początku były tylko konkurencje dla miotaczy, ale od pewnego czasu ten mityng otwiera każdy sezon lekkoatletyczny i startują również skoczkowie i biegacze. Na zawody przyjechało około 100 zawodników, wynika to też z tego, że wielu zawodników ze Świętokrzyskiego jest na zgrupowaniu kadry narodowej B i kadry młodzików, dlatego nie ma około 50 lekkoatletów, ale na następnych zawodach już się pojawią
- powiedział prezez Świętokrzyskiego Związku Lekkiej Atletyki, Grzegorz Furmanek.
Prezes ŚZLA opowiedział również o planach na ten sezon:
Do końca czerwca, tydzień w tydzień będą odbywać się zawody o bardzo wysokim poziomie sportowym. 14 maja odbędzie się uroczyste otwarcie sezonu przez Świętokrzyski Związek Lekkiej Atletyki. Będzie dużo gwiazd, olimpijczyków oraz medalistów mistrzostw Europy i Świata. Będą również zawody dla młodszych. Odbędą się również mistrzostwa województwa Świętokrzyskiego. Tych imprez sportowych będzie bardzo dużo
- dodał prezes Furmanek.
Nasze województwo podczas Dnia Miotacza reprezentowały: UKSM Ekipa Bielachy Kielce, KKL Kielce, KLKS Juventa-Cerrad Starachowice, STS Skarżysko-Kamienna, ULKS Gryf Rytwiany, Athletics Busko-Zdrój i UKS Żaczek Połaniec. Były również zespoły spoza Świętokrzyskiego: LKS Zuza Running Team Opoczno, KS Sprinterzy.com Kraków i MUKS Park Zduńska Wola.
Pogoda nie sprzyjała biegaczom i skoczkom, ale dobrze radzili sobie zawodnicy, którzy rzucali młotem i pchali kulę. W konkurencji rzutu młotem nie mogło zabraknąć reprezentantki Polski i zawodniczki KKL Kielce - Wiktorii Wijas.
Na tych zawodach jestem chyba siódmy raz. Było trochę ciężko, bo dwa tygodnie byłam na obozie przygotowawczym, potem pojechałam na kolejny i dopiero wróciłam. Jestem trochę zmęczona, mam zakwasy, więc wybaczam sobie dzisiejszy słabszy start. W tym sezonie chciałabym rzucić minimum na Mistrzostwach Europy - 63 metry. Nie jest to łatwe zadanie, ale jak znajdę chwilę na regenerację, to będzie do zrobienia
- powiedziała utalentowana młociarka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?