Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leszek Kumański po sukcesie Vive. Alleluja – i do przodu!...

Leszek Kumański
Leszek Kumański
Leszek Kumański
Wraz z powrotem zwycięskich piłkarzy Vive z Kolonii wrócił pomysł budowy w Kielcach hali na kilkanaście tysięcy widzów. Czy na 15 czy 12 tysięcy widzów – sprawa do dyskusji.

Bezapelacyjnie jednak taka hala w mieście jest potrzebna pod warunkiem, że będzie to hala z sensem, czyli nie stricte sportowa, bo będzie generowała straty, zapełniając się od „wielkiego dzwonu”, lecz wielofunkcyjna, spełniająca zresztą unijne wymogi innowacyjności, by uzyskać dofinansowanie. Zatem hala nadająca się i na wielkie wydarzenia sportowe, ale zarazem widowiska artystyczne (z całą, profesjonalną ilością ramp, wyciągów, sztankietów, oświetlenia, ekranów ), hala z wysuwaną „szufladą” podłóg, parkietów, tak by można było w niej instalować również na przykład lodowisko dla rewii na lodzie, czy tor crossowy.

Hala z przeszklonymi lożami i cateringiem. Lożami, które będzie można wykupywać na cały sezon na przykład na mecze piłki ręcznej i wynajmować na pojedyncze imprezy na przykład koncerty światowych gwiazd showbiznesu. Dzisiaj bowiem nie ściągniemy takiej gwiazdy na Kadzielnię, bo ilość miejsc generuje cenę biletu, który musiałby na Beyonce wynosić pewnie 2 tysiące złotych co jest oczywiście nierealne i poza zasięgiem przeciętnych portfeli. Ale gdyby do takiej hali mogłoby wejść (razem z krzesłami na parkiecie 15-18 tysięcy ludzi – wtedy wszystko jest realne!

Przy tym taka hala powinna pełnić dodatkowo dziesiątki innych, użytecznych funkcji: sale konferencyjne, targowe, siłownie, sale fitness, sale do squasha, tenisa, paintballa, ścianki wspinaczkowe, sklepy, w tym centrum artykułów sportowych i okołosportowych, gabinety odnowy, restauracja sportowa z możliwością oglądania na dużych ekranach wszystkich dyscyplin i zawodów przyciągających uwagę kibiców na całym świecie.

Do tego możliwość organizacji imprez okolicznościowych, rodzinnych, handlowych.

Taka hala winna być tętniącym życiem i biznesowo opłacalnym interesem.

Zawsze twierdziłem, byśmy nie zgadzali się na prowincjonalną bylejakość. Zawsze powtarzałem i powtarzam, że można być prowincjuszem mieszkającym w centrum Warszawy i światowym człowiekiem żyjącym w Bieszczadach, w suwalskiem czy Górach Świętokrzyskich. Dlatego zawsze uważałem, że mieszkańcy Kielc nie muszą godzić się na bylejakie koncerty gdyż zasługują na imprezy na europejskim poziomie jak Sabat Czarownic. Determinacja Vive dzięki determinacji i ambicji Bertusa Servaasa zwieńczona gigantycznym, sportowym sukcesem, jest najbardziej spektakularnym przykładem tego, że prowincja może być w nas, ale musi. Prowincjonalne Kielce są światową potęgą w piłce ręcznej! Cała Polska na czele ze stołeczną Warszawą kłania się Kielcom w pas, a my jesteśmy cali dumni i bladzi...Idźmy drogą wytyczoną przez Vive, bo alternatywą jest marazm, minimalizm, bylejakość i gówniane, karłowate marzenia małych ludzi, którym prowincjonalizm pasuje jak podrzędny bar do „komfortowego”, prowincjonalnego życia, a światowe życie i standardy budzą strach nuworysza przez wejściem na bogate salony...Nie bójmy się.

Alleluja – i do przodu!...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie