Korona Kielce – Wisła Płock 2:0 (1:0)
Bramki: Mateusz Bartosiak 40, Piotr Pierzchała 87.
Korona: Krążek – Kunat (60.Wołowiec), Bartosiak, Czerwiak, Wojsa – Szałas (75.Pańszczyk), Rogoziński (70. Matuszewski), Dziubek, Piróg, Brożyna (46. Lisowski) – Pierzchała.
Zajmujący czwartą pozycję w tabeli kielczanie, byli faworytem potyczki z ostatnią w tabeli Wisłą. Swoją przewagę w meczu udokumentowali jednak dopiero w końcówce pierwszej części, gdy w pole karne zawędrował środkowy obrońca Mateusz Bartosiak i po ładnej zespołowej akcji pokonał bramkarza Wisły.
Korona, którą z trybun oglądali prezes Krzysztof Zając i trener pierwszego zespołu Gino Lettieri, od początku miała przewagę, ale po pierwszych dobrych 20 minutach, zaczęła grać zbyt chaotycznie. Na szczęście udało się zdobyć bramkę przed przerwą i potem było już łatwej.
Po zmianie stron wciąż przeważali gospodarze i stwarzała okazje. W 53 minucie przed szansą stanął Kacper Rogoziński, ale trafił prosto w ręce bramkarza, a w 66 po rzucie rożnym ładnie główkował Szymon Czerwiak, piłka nie wpadła jednak do bramki.
Ataki kielczan w końcu przyniosły powodzenie i w 87 minucie. Grający jako napastnik nominalny środkowy obrońca Piotr Pierzchała z bliska uderzył pod poprzeczkę i ustalił wynik.
W przedostatnim meczu jesieni Korona zdobyła trzy punkty i wciąż utrzymuje się na wysokiej pozycji w tabeli. Za tydzień, w ostatnim w tym roku meczu, zmierzy się w Kielcach ze Zniczem Pruszków.
- To będzie bardzo ważne spotkanie i musimy go wygrać. A wracając do potyczki z Wisłą Płock, to w pierwszych 20 minutach zagraliśmy bardzo dobrze, potem było trochę gorzej. Nasze zwycięstwo jest jednak jak najbardziej zasłużone – ocenił Marek Mierzwa, trener Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
