MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Liczą na punkt(y). Wierna gra z Dalinem, Naprzód jedzie do Skarżyska

Dorota KUŁAGA [email protected]
Piłkarze Wiernej Małogoszcz przygotowują się do sobotniego meczu z Dalinem Myślenice. Na pierwszym planie Mateusz Mianowany.
Piłkarze Wiernej Małogoszcz przygotowują się do sobotniego meczu z Dalinem Myślenice. Na pierwszym planie Mateusz Mianowany. fot. Kamil Markiewicz
Wierna Małogoszcz na własnym boisku zmierzy się z Dalinem Myślenice (sobota, godzina 16), a Naprzód Jędrzejów na wyjeździe z Granatem Skarżysko-Kamienna (sobota, godzina 17). Będą to spotkania czwartej kolejki piłkarskiej trzeciej ligi.

Mariusz Lniany, trener Wiernej: - W dalszym ciągu nie może grać Paweł Bień, Robert Bętkowski ma problemy z kręgosłupem, nie może też wystąpić Bartek Dudek. Ale nie mamy wyjścia, musimy sobie radzić bez nich. I wierzę, że sobie poradzimy.

Mariusz Ludwinek, trener Naprzodu: - W Starachowicach zagraliśmy najlepszy w tym sezonie mecz pod względem taktycznym. Mam nadzieję, że w Skarżysku będzie jeszcze lepiej. Granat bardzo dobrze zaczął sezon, ale jedziemy tam przynajmniej po punkt.

W środę nasi trzecioligowcy rozegrali trzecią kolejkę spotkań. Naprzód przegrał na wyjeździe z Juventą Starachowice 0:1, a Wierna Małogoszcz w Andrychowie uległa tamtejszemu Beskidowi 1:2.

WIERNA NADAL BEZ BIENIA

W ten weekend nasze drużyny rozegrają czwartą kolejkę spotkań. Wierna na własnym boisku zagra z Dalinem Myślenice, na prośbę przeciwnika mecz zostanie rozegrany w sobotę. -W dalszym ciągu nie może grać Paweł Bień, Robert Bętkowski ma problemy z kręgosłupem, nie może też wystąpić Bartek Dudek. Ale nie mamy wyjścia, musimy sobie radzić bez nich - mówi Mariusz Lniany. -Najważniejsze to odbudować się po podróży do Andrychowa, która trwała ponad cztery godziny, i mocno dała się zawodnikom we znaki. Może zrobimy roszady w składzie i damy pograć tym chłopakom, którzy rzadziej występowali. Łukasz Kwaśniewski, Kuba Hajduk i Bartosz Malinowski palą się do gry. Być może oni "pociągną" grę naszej drużyny w tym meczu - dodaje szkoleniowiec Wiernej.

PRZYNAJMNIEJ PO PUNKT

Naprzód na wyjeździe zmierzy się z Granatem Skarżysko-Kamienna, dobrze radzącym sobie beniaminkiem, który ma na koncie siedem punktów. -Szkoda, że taki mamy terminarz. Mecz na "przełamanie" przydałby nam się u siebie. Tak się składa, że drugie spotkanie z rzędu czeka nas na wyjeździe i musimy się z tym zmierzyć. Granat bardzo dobrze zaczął sezon, ale jedziemy tam szukać punktów. Skoro w Starachowicach remis był tak blisko, może uda się w Skarżysku. Jedziemy tam przynajmniej po punkt - powiedział Mariusz Ludwinek, trener Naprzodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie