Liga Mistrzów piłkarzy ręcznych. Industria Kielce w czwartek 22 lutego gra w Paryżu z PSG. Bez Artioma Karalioka i Tomasza Gębali

Jeszcze nigdy kieleckiej drużynie nie udało się wygrać w Paryżu. W sumie poniosła pięć porażek. Najbliżej zwycięstwa było w kwietniu 2018 roku, kiedy kielczanie przegrali „jedynie” trzema bramkami. Jedną z największych gwiazd paryżan jest od lat Nikola Karabatić, który razem z Mikkelem Hansenem w ofensywie zdążył w tym czasie napsuć wiele krwi. Nie sposób też wspomnieć znakomitego bramkarza Thierry’ego Omeyera. Z tego tercetu w drużynie PSG występuje nadal jedynie Karabatić - informuje klubiwa strona Industrii.

W pierwszym meczu tej edycji Ligi Mistrzów, które odbyło się w październiku 2023 roku, kielczanie wygrali 30:29. Było to niezwykle emocjonujące spotkanie. Na emocje liczymy też w rewanżu. Mistrzowie Polski w dalszym ciągu muszą sobie radzić bez Tomasza Gębali i Artioma Karalioka. Białoruski obrotowy już trenuje z drużyną, ale pracuje nad powrotem do dobrej dyspozycji.

PSG to niezwykle utytułowany klub, jedna z legend w piłce ręcznej. Z atutów rywala doskonale zdaje sobie sprawę trener Industrii Talant Dujszebajew.

- PSG ma wielu bardzo dobrych zawodników. Bracia Karabaticiowie to legendy. Elohim Prandi pokazał na mistrzostwach Europy momenty, dla których piłka ręczna jest tak piękna. Luc Steins gra na najwyższym poziomie. Doszedł Jacob Holm, który z każdym miesiącem spisuje się coraz lepiej. Kamil Syprzak jest w życiowej formie. Jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym kołowym w ataku pozycyjnym w tym momencie – mówi trener Talant Dujszebajew.

Ten pojedynek będzie miał ogromne znaczenie w walce o drugie miejsce w grupie. - W najbliższych trzech spotkaniach będziemy walczyć o trzy zwycięstwa. Jeśli to zrobimy, na pewno będziemy na drugim miejscu – dodaje Talant Dujszebajew.