Mecz należy do ósmej, pierwszej rewanżowej serii spotkań grupowych Ligi Mistrzów. Ale w grupie A tylko dwie drużyny - Łomża Vive Kielce i FC Porto, rozegrały dotąd wszystkie siedem spotkań. Inny zespół grupy A, MOL-Pick Szeged zagrał tylko trzy, węgierski zespół stoczy w czwartek w Lidze Mistrzów pierwszy pojedynek od 22 października.
ZOBACZ>>> Marko Vujin z Vardaru: Kielce tracą swój ważny atut
Na szczęście wszystko wskazuje na to, że nadchodząca kolejka spotkań będzie pierwszą w tej kampanii Champions League, która będzie rozegrana w całości. Do wtorkowego popołudnia nie odwołano żadnego z ośmiu zaplanowanych meczów.
W ubiegły czwartek kielczanie zanotowali w Skopje bardzo ważne zwycięstwo, pokonując Vardar 33:29. To była pierwsza wygrana zespołu z Kielc w hali imienia Jane Sandanskiego od ponad pięciu lat, dokładniej od kwietnia 2015 roku. Nie był to dla mistrzów Polski łatwy mecz, ale przez znaczną jego część byli oni na prowadzeniu. Fenomenalne spotkanie w żółto-biało-niebieskich barwach rozegrał Alex Dujszebajew, który zdobył 10 bramek, przy tylko jednej pomyłce.
ZOBACZ>>> Są wyniki testów na covid zawodników Łomża Vive Kielce przed rewanżem z Vardarem Skopje
- Tak wyszło. To był mój dobry dzień, ale to także zasługa zespołu, który przeprowadził wiele dobrych akcji, a ja je tylko wykorzystałem. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy. I każdy dał z siebie maksa, żebyśmy wygrali. Wykorzystaliśmy nasze wszystkie możliwości i było łatwiej. Dobrze zagraliśmy też obronie, to pozwoliło nam na uruchomienie szybkiego środka i kontry - mówi Dujszebajew.
Alex przestrzega jednak przed popadaniem przed rewanżem z Vardarem w hurraoptymizm, mimo że w pięciu rozegranych dotąd w Kielcach meczach z Vardarem kielecka ekipa nie straciła nawet punktu.
- Wygraliśmy u nich, ale to nic nie znaczy. Teraz czeka nas zupełnie inny mecz. Vardar przyjedzie tu po rewanż. Musimy mocno walczyć, podobnie jak w pierwszym meczu. Oni zawsze walczą do końca. Pokazują niesamowitą ambicję. Mamy do nich wielki szacunek - mówi starszy z braci Dujszebajewów, który grał w Vardarze w latach 2013-2017.
Pewny tego, że rewanż ze skopjanami nie będzie wcale łatwiejszy niż pierwszy mecz, jest grający drugi trener kieleckiego zespołu, Krzysztof Lijewski.
- Musimy wszystko przeanalizować na chłodno. Wyciągnąć dobre i gorsze momenty. Rzadko zdarza się, że dwa kolejne mecze przebiegają tak samo. Vardar może na nas przygotować coś ekstra. Musimy być przygotowani na wszystko. Mam nadzieję, że Talant też ma coś w zanadrzu - mówi 37-letni zawodnik.
- W tamtym meczu naszą mocną stroną była obrona. Teraz możemy ją jeszcze trochę poprawić. Najważniejsze, żeby zachowywać więcej spokoju w ataku. To da nam szansę na wygraną - dodaje Lijewski.
Obrotowy kieleckiego zespołu, Artiom Karaliok, lubi rozgrywać dwa mecze z jednym rywalem w krótkim odstępie.
- Wszystko jest bardziej przewidywalne pod względem personaliów. Wiemy, kto jest zdrowy i kto może zagrać. Za dwa lub trzy miesiące wszystko mogłoby ulec zmianie - mówi Białorusin. - Wiemy, jakie błędy zrobiliśmy w Skopje. Możemy je poprawić. Przeciwnicy mają podobnie - dodaje.
W Vardarze panują dość optymistyczne nastroje. - Kielce są bardzo mocnym przeciwnikiem, ale własne boisko przy braku kibiców przestaje być ich atutem - dla portalu 24rakomet.mk mówi rozgrywający drużyny ze Skopje, Marko Vujin. - Potrenowaliśmy, zrobiliśmy analizę video, znaleźliśmy w pierwszym meczu błędy i mam nadzieję, że je poprawimy. Wierzę w pozytywny wynik. Kielce są czołowym klubem Europy, ale Vardar też - mówi Serb.
W podobnym tonie wypowiada się skrzydłowy Gocze Georgiewski: - Atak Kielc działa bez zarzutu, ale słabszym elementem może być obrona. Jeśli powtrzymamy ich szybkie przejście z obrony do ataku i popełnimy mniej błędów, będziemy mieli duże szanse. Musimy też unikać Andreasa Wolffa - mówi zawodnik Vardaru dla 24.rakomet.mk.
Wygrana w Skopje umocniła nasz zespół na pierwszym miejscu w tabeli, choć tylko dwa punkty mniej ma mający rozegrany jeden mecz mniej niemiecki SG Flensburg-Handewitt, który przed tygodniem niespodziewanie i szczęśliwie zremisował u siebie z białoruskim Mieszkowem Brześć.
Wagę pojedynku, który odbędzie się w środę w Kielcach, docenia też Europejska Federacja Piłki Ręcznej, który uznała spotkanie Łomża Vive Kielce - Vardar 1961 Skopje za Mecz Tygodnia.
„Zagrają drużyny, które zdobyły trzy z czterech ostatnich tytułów w najważniejszych rozgrywkach klubowych Europy.” - pisze strona internetowa Ligi Mistrzów. Kielczanie wygrali bowiem Ligę Mistrzów w 2016 roku, a skopjanie w 2017 i 2019.
„Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to Kielce będą lekkimi faworytami rewanżowego spotkania w Meczu Tygodnia. Także dlatego, że mogą pochwalić się doskonałym bilansem u siebie w meczach z Vardarem, wygrywając wszystkie pięć pojedynków w Polsce od pierwszego meczu, kiedy spotkali się w ćwierćfinale 2014/15. Jeśli jednak szukalibyśmy drużyny, która potrafi udowodnić, że nigdy nie możesz niczego przesądzać, prawdopodobnie wskazalibyśmy Vardar” - dodaje strona Ligi Mistrzów.
ZOBACZ>>> Zawodnik Łomża Vive Kielce w "siódemce kolejki" Ligi Mistrzów
Środowy mecz odbędzie się bez udziału kibiców, ale na trybunach Hali Legionów znajdą się kartonowe podobizny fanów, którzy wcześniej wysłali do klubu zdjęcia swoich twarzy.
- Dziękuję wszystkim kibicom za udział w tej akcji. Przy całkiem pustych trybunach gra się ciężko. A tak będzie nam łatwiej. Nie będzie tyle światła i przestrzeni - mówi Karaliok.
W poniedziałek wieczorem zawodnicy Łomża Vive Kielce dostali wyniki kolejnych testów na koronawirusa. Wszyscy są zdrowi, więc poza kontuzjowanym Haukurem Thrastarsonem trener Talant Dujszebajew może wybierać spośród wszystkich dziewiętnastu graczy.
W kieleckiej hali, pierwszy raz po dwuletniej przerwie zagra obrotowy Patryk Walczak (grał w Vive w latach 2016-18, od tego sezonu jest graczem Vardaru), w zespole ze Skopje gra także były kieleckiej drużyny, Ivan Cupić.
Grupa A
Łomża Vive Kielce - Vardar 1961 Skopje (środa, godz. 20.45, Eurosport 1, Eurosport Player)
Mieszkow Brześć - SG Flensburg-Handewitt (środa, 18.45, Eurosport Player)
Paris Saint Germain Handball - FC Porto (czwartek, 18.45, Eurosport Player)
MOL-Pick Szeged - Elverum Handball (czwartek, 18.45, Eurosport Player).
1. Łomża Vive Kielce 7 11 221-197
2. SG Flensburg-Handewitt 6 9 188-182
3. Mieszkow Brześć 6 7 163-167
4. FC Porto 7 6 197-201
5. PSG Handball 5 4 161-156
6. Vardar 1961 Skopje 4 3 107-108
7. Elverum Handball 4 2 116-131
8. MOL-Pick Szeged 3 0 66-77
1.-2. miejsce - awans do ćwierćfinałów, 3.-6. - baraże o awans do ćwierćfinałów.
Grupa B
Telekom Veszprem - Aalborg Handbold (środa, 18.45, Eurosport Player)
Celje Pivovarna Lasko - HBC Nantes (środa, 20.45, Euro-sport Player)
Motor Zaporoże - PPD Zagrzeb (czwartek, 18.45, Eurosport Player)
Barca - THW Kiel (czwartek, 20.45, Eurosport 1).
1. Barça 6 12 226-166
2. Telekom Veszprém HC 6 11 205-165
3. Aalborg Håndbold 7 8 211-214
4. THW Kiel 6 7 181-166
5. Motor Zaporoże 5 4 144-159
6. HBC Nantes 4 2 110-122
7. Celje Pivovarna Laško 6 2 166-201
8. PPD Zagrzeb 6 0 144-194
Kadra Vardaru 1961 Skopje
Bramkarze: 1. Borko Ristovski (ur. 2.11.82 Skopje, 190 cm/115 kg), 77. Robin Cantegrel (FRA, 13.2.95, 194/77), 98. Marko Kizić (22.1.01, 190/89).
Lewi rozgrywający: 15. Christian Dissinger (GER, 15.11.91, 202/102), 28. Filip Taleski (28.3.96, 200/86), 97. Marko Miszewski (23.8.99 Skopje, 199/96).
Środkowi rozgrywający: 11. Martin Karapalewski (11.3.00, 178/82), 18. Lovro Jotić (CRO, 12.11.94, 192/96), 24. Ante Gadža (CRO, 26.8.92, 195/95).
Prawi rozgrywający: 4. Tomislav Jagurinovski (19.8.98, 188/81), 41. Marko Vujin (SRB, 7.12.84, 201/104), 44. Josip Vekić (CRO,16.3.98, 210/100).
Lewoskrzydłowi: 8. Dimitar Dimitrioski (16.2.98, 183/83), 31. Timur Dibirow (RUS, 30.7.83, 180/74).
Prawoskrzydłowi: 9. Goce Georgiewski (12.2.87, 185/83), 27. Ivan Cupić (CRO, 27.3.86, 178/78).
Obrotowi: 3. Patryk Walczak (POL, 29.7.92, 198/102), 5. Stojancze Stoiłow (30.4.87, 191/110), 6. Dawid Gaszowski (2.9.96, 197/127), 21. Gleb Kałarasz (RUS,29.11.90, 205/95).
Trener: Stewcze Aluszowski.
Ubyli: Dejan Kukulowski (Eurofarm Rabotnik Bitola), Domen Sikosek Pelko (SG Flensburg Handewitt), Stas Skube (Mieszkow Brześć), Khalifa Ghedbane (Ademar Leon), Jose Guilherme de Toledo (Baia Mare), Siergej Gorbok (koniec kariery), Siergiej Gorpiszin, Arturs Kugis.
Przybyli: Walczak (TuS-N Luebbecke), Jagurinowski (Metalurg Skopje), Georgiewski (CSM Bukareszt), Jotić (Eurofarm Rabotnik Bitola), Gadža (PPD Zagrzeb), Taleski (HBW Ba-lingen), Vujin (Sporting Lizbona), Vekić (PPD Zagrzeb), Robin Cantegrel (Cesson Rennes).
WAKACJE PIŁKARZY RĘCZNYCH ŁOMŻA VIVE KIELCE: PIĘKNE KOBIETY, NARTY WODNE, KONIE, MAJORKA, ISLANDIA… [zdjęcia]
POLECAMY RÓWNIEŻ:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIEJ PIŁCE RĘCZNEJ NA:
POLUB NAS NA FACEBOOKU. NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM sporcie NA:
| Autor jest również na Twitterze Follow@Pawel_Kotwica |
| Obserwuj Handball Echo na Twitterze Follow@Handball_Echo |
| Obserwuj Sport Echo Dnia na Twitterze Follow@Sport_Echo_Dnia |
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
