ZOBACZ TAKŻE:
Talant Dujszebajew, trener Vive tauron Kielce, po meczu z Orlenem Wisłą Płock
Lijewski podczas środowego meczu obu zespołów w Płocku, wygranego przez kielczan 25:24, został trafiony przedramieniem w twarz i szyję przez zawodnika gospodarzy, Jose de Toledo. W efekcie tego miał zszywaną skórę na podbródku i grał potem z opatrunkiem na głowie, a w drodze powrotnej do Kielc źle się poczuł, miał zawroty głowy i kłopoty z oddychaniem. Trafił do szpitala, gdzie przebywa do tej chwili. Badania wykazały, że na skutek uderzenia w krtani wytworzył mu się krwiak.
Była jeszcze niewielka nadzieja, że Lijewski będzie mógł zagrać w sobotnim, rewanżowym spotkaniu z Orlenem Wisłą (godzina 14, Hala Legionów), ale po piątkowej tomografii komputerowej lekarze podjęli decyzję, że ryzyko jest zbyt duże, a krwiak stwarzałby zagrożenie nawet dla życia zawodnika.
Kontuzjowany jest także drugi prawy rozgrywający kieleckiego zespołu, Paweł Paczkowski. W tej sytuacji na tej pozycji może grać młody Branko Vujović, który jednak też jest lekko kontuzjowany, względnie zawodnicy praworęczni, Michał Jurecki lub Mariusz Jurkiewicz. W ostateczności na prawym rozegraniu może też zagrać nominalny skrzydłowy, Tobias Reichmann.
Za brutalny faul de Toledo płocki klub został ukarany grzywną w wysokości 10 tysięcy złotych, a Brazylijczyk ma oficjalnie przeprosić Lijewskiego przed sobotnim meczem. Płocki klub został również ukarany grzywną w wysokości 5 tysięcy złotych za niesportowe zachowanie jego kibiców podczas meczu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?