Rodzice spotkali się z dyrektorem Wydziału Edukacji Urzędu Miasta, Mieczysławem Tomalą.
Przedszkole numer 20 przy ulicy Chęcińskiej miało zostać przeniesione do budynku przy ulicy Karczówkowskiej. Jednak ostatecznie decyzją Rady Miasta siedzibę tę otrzymało przedszkole z ulicy Kapitulnej, które wkrótce będzie wyburzone.
- Budynek wymaga remontu i nie może być użytkowany. Państwa dzieci znajdą miejsca w innych placówkach na terenie miasta. Utworzymy dodatkowy oddział w przedszkolu na ulicy Nowy Świat i dwa na osiedlu Świętokrzyskim - przekonywał dyrektor Tomala. - Mamy wozić dzieci na drugi koniec Kielc? - ripostowali oburzeni rodzice. Dyrektor nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, dlaczego to właśnie maluchy z Chęcińskiej nie dostały lokalu na Karczówkowskiej, choć, jak sam przyznał, wie o tym, że podopieczni przedszkola na Kapitulnej dojeżdżają spoza śródmieścia. - Decyzja Rady Miasta jest nieodwołalna - powtarzał. Nie przyniosły efektu krzyki i płacz bezsilnych rodziców. Dyrektor Tomala pozostał niewzruszony.
Sytuację próbował załagodzić obecny na spotkaniu radny Daniel Walas. Przyznał, że decyzja urzędników jest niesprawiedliwa. - Będę się kontaktował z prezydentem Lubawskim i spróbuję znaleźć uczciwe rozwiązanie dla rodziców dzieci z przedszkoli na Kapitulnej i Chęcińskiej - zapewnił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?