LM. Awans "Lwów" i "Niedźwiedzi". Dobry mecz Tkaczyka i Szmala

Grupowy rywal Vive Targi Kielce bez większych problemów awansował do czołowej ósemki Ligi Mistrzów. Dobry mecz rozegrali Grzegorz Tkaczyk i Sławomir Szmal, którzy od przyszłego sezonu będą graczami kieleckiego zespołu. Tkaczyk otworzył wynik meczu, ale potem miał cztery nieskuteczne rzuty z rzędu. Świetnie zaczął grać od 35 minuty, kiedy miał serię sześciu celnych rzutów, miał też dwie efektowne asysty. W sumie zdobył 7 bramek, będąc najskuteczniejszym graczem swojego zespołu, jeśli chodzi o bramki zdobyte z gry.

Sławomir Szmal bronił od początku spotkania do 56 minuty. Odbił 14 z 37 rzutów, co daje mu 38 procent skuteczności. W końcówce zmienił go Henning Fritz. Szmal i Tkaczyk, wraz z Uwe Gensheimerem, zostali przez oficjalną stronę "Lwów" uznani najlepszymi zawodnikami meczu, choć znakomite zawody zagrał w tym zespole islandzki prawy rozgrywający, Olafur Stefansson.
Słabo zaprezentował się trzeci z Polaków, Karol Bielecki, który między 15 a 25 minutą zastępował na lewym rozegraniu Tkaczyka. "Kola" oddał dwa nieskuteczne rzuty i miał jedną stratę.

Przez niemal cały mecz, mający trzybramkowy zapas z pierwszego meczu gospodarze prowadzili. Różnica bramek wahała się od jednej do trzech, choć kilka razy Chorwaci doprowadzali do remisu. Wyszli na prowadzenie tylko raz, w 56 minucie (23:24).

Rhein-Neckar Loewen - Croatia Osiguranje Zagrzeb 27:27 (11:9).

Rhein-Neckar Löwen: Szmal, Fritz - Stefansson 6, Lund, Tkaczyk 7 - Čupić 2, Gensheimer 9 (4) - Gunnarsson 2 - Schmid, Roggisch, Šešum, Bielecki, Groetzki 1.

Zagrzeb: Šego, Škof - Kopljar 4, Špiler 9 (4), Gojun - Jaškić 3, Štrlek 2 - Gál 2 - Marić 5, Stepančić, Matulić, Valčić, Balić 2.

Kolejnym ćwierćfinalistą zostały rosyjskie Czchowskie Niedźwiedzie Czechow, które w rewanżu rozbiły Bosnę Sarajewo 30:17. Pierwszy mecz również wygrali Rosjanie (31:22).