Śledztwo w sprawie "łowców blach" prowadzone na terenie województw małopolskiego, świętokrzyskiego i śląskiego, zaczęło się pod koniec ubiegłego roku. Od tamtej pory zatrzymanych zostało 70 osób. 12 z nich trafiło tymczasowo do aresztu, drugie tyle objęto dozorami. Pozostałe musiały wpłacić poręczenia majątkowe.
WYŁUDZENIA I KORUPCJA
- Część podejrzanych ma zarzuty udziału w grupie przestępczej. Do zarzutów tych dochodzą liczne oszustwa na szkodę firm ubezpieczeniowych, wyłudzenia poświadczenia nieprawdy, a także korupcja - wylicza Dariusz Nowak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Stróże prawa wyjaśniają, że zaczynało się od kupowania uszkodzonych aut lub uszkadzania ich w warsztatach samochodowych. Były one rejestrowane, na zwerbowane wcześniej osoby.
- Do roli takich "słupów" często angażowane były kobiety. Za swoją rolę dostawały po około tysiąc złotych. Samochody były dowożone na miejsce fikcyjnej kolizji, potem zaś wzywano zaprzyjaźnionych policjantów. Ci potwierdzali, że doszło do stłuczki - opisuje proceder Dariusz Nowak.
TO JESZCZE NIE KONIEC
Wśród zatrzymanych są: właściciel warsztatów samochodowych, firm holowniczych, agent ubezpieczeniowy, rzeczoznawca, a także trzech policjantów z jednego z małopolskich powiatów. Na poczet przyszłych kar, zabezpieczono już mienie warte około 700 tysięcy złotych. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
