Mariusz Lniany, trener Wiernej Małogoszcz:
Mariusz Lniany, trener Wiernej Małogoszcz:
- Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie, szczególnie do przerwy. Zamykaliśmy przeciwnika na jego połowie, stwarzaliśmy bramkowe okazje. Cieszy to, że zrehabilitowaliśmy się za ostatni słabszy mecz z Beskidem.
W pierwszej połowie piłkarze Wiernej dominowali i wydawało się, że bramka jest kwestią czasu. Tak też się stało. W 27 minucie Szczepan Krzeszowski bardzo ładnie uruchomił Jana Kowalskiego, ten wyszedł sam na sam i nie dał bramkarzowi szans na skuteczną interwencję.
Po przerwie gospodarze ruszyli do ataku, Wierna starała się wyprowadzać kontrataki. - Między 50 a 65 minutą mieliśmy kryzys, ale świetnie spisywał się Przemek Mierzwa. Pokazał, że jest chyba najlepszym bramkarzem w tej lidze. W 58 minucie najpierw obronił sytuację sam na sam z Bachledą, a później dobitkę Pietrzaka. To była parada najwyższej klasy. A w 65 minucie obronił jeszcze sytuację sam na sam z Komorkiem. Dzięki Przemkowi pozbieraliśmy się i później my stwarzaliśmy sytuacje - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.
Drugą bramkę dla małogoskiej drużyny zdobył w 83 minucie Bartłomiej Strzębski, który przelobował bramkarza, a akcję zainicjował Paweł Bień. - Cała drużyna zasłużyła na pochwały, bo poza tymi 15 minutami nie mieliśmy słabych punktów - dodał Mariusz Lniany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?