MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lubię odkrywać nowe smaki - o swoich pasjach mówi Ola Michalska, I Wicemiss

Dorota KLUSEK
Ola znakomicie się sprawdza na wybiegu. Chętnie pracuje jako modelka podczas konkursu Off Fashion.
Ola znakomicie się sprawdza na wybiegu. Chętnie pracuje jako modelka podczas konkursu Off Fashion. Dawid Łukasik
Prezentujemy Aleksandrę Michalską, I Wicemiss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011. Jak wyglądała jej droga do tytułu?

Aleksandra Michalska

Aleksandra Michalska

Kielczanka. Ma 20 lat. Studentka pierwszego roku prawa w Wyższej Szkole Ekonomii i Prawa w Kielcach. Jej wymarzona profesja: notariusz. Zainteresowania: podróże, taniec oraz modeling. Kocha dobre perfumy, a jej ulubiony zapach ma znak Chanel. Nie lubi ciętych kwiatów. Ma młodszego brata Pawła, który ma 16 lat.

Wcieliła się w rolę Kopciuszka i carycy Katarzyny. Korona była więc jej pisana. W końcu doczekała się: została I Wicemiss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011 oraz Miss Publiczności. - Maj był dla mnie bardzo udanym miesiącem - ocenia Ola Michalska. Ale nie tylko konkurs ma na myśli.

- Konkurs Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej całkowicie mnie zaskoczył. Kiedy usłyszałam, że zostałam Miss Publiczności nie mogłam uwierzyć, że to właśnie ja. Myślałam, że ten właśnie tytuł powędruje do Pauliny Spery. Ją dopingowała tak liczna grupa znajomych - wspomina Ola. - Jeszcze nie zdążyłam ochłonąć po tym werdykcie, a tu kolejna informacja, że zostałam I Wicemiss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2011! Byłam w szoku.

MIŁE ZASKOCZENIE

Zapytana, która z szarf bardziej satysfakcjonuje, przyznaje: - Cieszę się z tytułu I Wicemiss, bo to oznacza dla mnie, że jestem w kolejnym etapie konkursu. Ale chyba cenniejszy jest Miss Publiczności. To był wybór widowni, która widziała mnie na żywo na scenie i od razu oceniała mój występ.
Oczywiście i Ola miała tam swoich bliskich, szczególnie tych, którzy zawsze ją wspierają: rodziców, brata i chłopaka. Silny miała doping także zza kulis.

- Za sceną stała Ula Kmiecik, zdobywczyni "dzikiej karty" w ubiegłorocznym konkursie Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej, z którą dobrze się znamy. Co chwilę mówiła mi: nie garb się, uśmiechnij się, będzie dobrze - śmieje się Ola.

Nie tylko na Ulę mogła liczyć. - Jestem pod wielkim wrażeniem dziewczyn, które razem ze mną brały udział w konkursie. Tak naprawdę byłyśmy swoimi rywalkami, a tej konkurencji nie było czuć. To nieprawdopodobne. Wzajemnie sobie pomagałyśmy - podkreśla Ola. - Zresztą bardzo się zżyłyśmy. Nawet po jednym z ostatnich treningów razem poszłyśmy do klubu. Żałowałyśmy, że to już koniec przygotowań - śmieje się.
OFFOWA MODELKA

Dla Oli i pozostałych laureatek konkursu końca dobiegł tylko etap świętokrzyski. Teraz czas na etap centralny w Białymstoku.
- Trzeba będzie dobrze się przygotować, ale tym zajmę się dopiero w lipcu. Teraz muszę ponadrabiać zaległości, a mam ich naprawdę sporo - przyznaje.

Tym bardziej, że zaraz po finale miss, rzuciła się w wir przygotowań do konkursu Off Fashion, w którym regularnie bierze udział jako modelka. Podczas poprzedniej, VIII edycji za swoją pracę została wyróżniona.

- Na Off Fashion chce się wracać ze względu na atmosferę, która na nim panuje. Trudno ją opisać. Takich pasjonatów jak ja jest więcej, a możemy się spotkać wszyscy razem, w jednym miejscu właśnie jak jest konkurs - wyjaśnia.

Ola prezentuje stroje projektantów, ale także bierze udział pokazie kostiumów operowych. Tutaj często liczą się również zdolności aktorskie.

PODRÓŻE POCZEKAJĄ

- Byłam carycą Rosji, Kopciuszkiem - próbuje sobie przypomnieć Ola, która ostatnio wcieliła się w rolę Zosi z opery "Halka" Stanisława Moniuszki. - To świetna sprawa, bo przy okazji mogę pokazać siebie, swoje zdolności.

Po zakończonym Off Fashion, 30 maja Ola za pierwszym razem zdała egzamin na prawo jazdy. - Maj był dla mnie bardzo udanymi miesiącem - cieszy się.

Teraz czekają ją egzaminy na studiach. Ola jest na pierwszym roku prawa w Wyższej Szkole Ekonomii i Prawa w Kielcach. Nie ukrywa, że dziś jej największym marzeniem jest skończyć te studia. Z kolei jej największą pasją są podróże.

- W tym roku raczej nie poszaleję. Najprawdopodobniej wyjadę na długi weekend do Czech, i być może na przełomie września i października wyjedziemy gdzieś dalej. Jednak tegoroczne wakacje będę chciała spędzić na miejscu i trochę popracować. W tamtym roku sporo czasu spędziłam w Anglii i Hiszpanii. Lubię podróżować i zwiedzać. Moim marzeniem jest poznać południe Francji i oczywiście Paryż - zdradza.

W POSZUKIWANIU NOWEGO

Przez ostatnie tygodnie Ola nie miała czasu także na zwykłe obowiązki, takie jak gotowanie. A w kuchni radzi sobie całkiem dobrze. - Myślę, że jestem dobrą kucharką - śmieje się. - Zaczynałam od klasyki: schabowy z ziemniaczkami, teraz mój repertuar jest już o wiele szerszy. Lubię odkrywać nowe smaki. Często wyszukuję sobie jakieś przepisy, a jak jestem w restauracji to zamawiam dania, których nie jadłam i potem próbuję je otworzyć - mówi Ola Michalska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie