Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludowcy biorą nowych graczy

Jarosław SKRZYDŁO
(Od lewej) Marek Wołowiec i Jacek Wołowiec zajmą pierwsze miejsca na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach do Rady Miejskiej w Kielcach.
(Od lewej) Marek Wołowiec i Jacek Wołowiec zajmą pierwsze miejsca na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach do Rady Miejskiej w Kielcach.
Marek Wołowiec i Jacek Wołowiec znani kieleccy radni Platformy Obywatelskiej wystartują w wyborach z list Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Oni dostaną jedynki

Oni dostaną jedynki

Jacek Wołowiec i Marek Wołowiec zajmą pierwsze miejsca na listach Polskiego Stronnictwa Ludowego w wyborach do Rady Miejskiej w Kielcach. Jacek w okręgu czwartym, czyli na osiedlach KSM, Barwinek, Bukówka zaś Marek w piątym obejmującym Baranówek, Białogon, Posłowice. W okręgu pierwszym obejmującym centrum miasta liderem będzie doktor Stanisław Góźdź. W "dwójce", czyli na Ślichowicach, Czarnowie i Dalni listę otwierał będzie Włodzimierz Wielgus, dyrektor Szpitala Dziecięcego w Kielcach. W okręgu trzecim w skład, którego wchodzą osiedla Świętokrzyskie, Na Stoku liderem ludowców będzie Grzegorz Świercz, szef PSL w Kielcach.

Tak spektakularnego transferu politycznego nie było od dawna. Wieloletni radni kieleckiej Platformy Obywatelskiej, do niedawna ikony tej formacji kończą z tą partią. Zagrają w drużynie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Mają pierwsze miejsca na liście do rady z list ludowców.

Jacek Wołowiec i Marek Wołowiec to jedni z najbardziej znanych kieleckich radnych Platformy Obywatelskiej. Jeszcze do niedawna niezwykle ważni działacze tej partii w stolicy regionu. Obaj panowie mają spory staż w Radzie Miejskiej, obaj pełnili funkcję przewodniczącego klubu radnych Platformy Obywatelskiej. Zarówno jeden jak i drugi w ostatnich wyborach z list partii startowali z pierwszych miejsc w swoich wyborczych okręgach. Po zmianach w kierownictwie świętokrzyskiej i kieleckiej Platformy obaj radni zaczęli tracić swoją pozycję. Było wiadomo, że nie mają co liczyć na wysokie miejsca na listach w wyborach do Rady Miejskiej. Na forum ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kielcach Marek Wołowiec oświadczył nawet, że wycofuje się z życia publicznego, że to jego ostatnia kadencja oraz że nie zamierza brać udziału z listopadowych wyborach.

To już jednak jest nieaktualne. Jacek i Marek Wołowiec wystartują w wyborach. Dostaną ponownie pierwsze miejsca na listach do rady w swoich okręgach, jednak nie na listach Platformy, lecz Polskiego Stronnictwa Ludowego! Jak to się stało? Jak to możliwe?

NIE CHCE GRZAĆ ŁAWY REZERWOWYCH

- Przełożę to może na język sportowy. Przyjmijmy, że Platforma Obywatelska jest drużyną a ja zawodnikiem. W tej drużynie zmienił się trener, który ma swoją koncepcję gry. Ja do tej koncepcji trenerowi nie pasuję, bo zostałem posadzony na ławkę rezerwowych. Ja jednak nie czuję się zawodnikiem rezerwowym, uważam, że mam potencjał i pomysły, które można wykorzystać, ale aby to zrobić muszę być w grze. W drużynie Platformy nie jest mi jednak dane grać, więc robię to, co zrobiłby każdy zawodnik na moim miejscu - zmieniam klub - tłumaczy Jacek Wołowiec.

- Porozumiałem się z szefem Polskiego Stronnictwa Ludowego, Adamem Jarubasem. Dla mnie najważniejsza jest oświata i sport, na tym się znam, a ludowcy na czele z marszałkiem bardzo wspierają te dziedziny. Uruchomili wiele programów, które zmieniają świętokrzyską i kielecką oświatę, wiele także robią choćby dla rozwoju bazy sportowej. To także ważne, jeśli nie kluczowe punkty programu wyborczego PSL przed wyborami. Dlatego też postanowiłem starować z list tej partii, to w praktyce oznacza rozbrat z Platformą Obywatelską - podkreśla Jacek Wołowiec.

BO PSL MA POMYSŁY

- Rzeczywiście miałem nie kandydować, ale po wielu rozmowach zmieniłem zdanie. Nie odpowiadała mi pewna atmosfera i sposoby działania niektórzy członków Platformy Obywatelskiej w Kielcach. Ja i Jacek mamy wiele pomysłów na rozwój Kielc i rozwiązywanie problemów miasta, jednak w PO nie bardzo chciano nas słuchać. Sposoby na rozwiązanie wspomnianych problemów ma Adam Jarubas i Polskie Stronnictwo Ludowe. Proszę zobaczyć, ile w ciągu czterech lat rządów w Sejmiku ludowcy zrobili dla regionu, jak bardzo on się zmienił. Adam Jarubas to człowiek niezwykle ciepły, zrównoważony, potrafi słuchać ludzi. Z nim i PSL można zrobić dla Kielc wiele dobrego - podkreśla Marek Wołowiec.

MAMY SWÓJ STYL PRACY

- Bardzo cieszę się z tego, że środowisko PSL jest bardzo atrakcyjne także dla ludzi związanych z Platformą Obywatelską. Myślę, że oprócz dobrego programu, osoby, które chcą się związać z naszym stronnictwem, zauważają też nasz sposób działania i styl pracy. Jest on daleki od politykierstwa, my jesteśmy nastawieni na dialog i spokojne rządzenie. W ostatnich latach wykonaliśmy ogrom pracy. PSL to partia, która się zmienia. Cieszę się, że Jacek Wołowiec i Marek Wołowiec będą reprezentować nas w wyborach do Rady Miejskiej w Kielcach - komentuje Adam Jarubas, prezes ludowców w Świętokrzyskiem i marszałek województwa.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy wielki transfer polityczny, jakiego dokonał PSL. Z list tej partii do Rady Miejskiej startować też będzie Stanisław Góźdź, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Onkologii. Jest on osobą bezpartyjną, jednak jednoznacznie kojarzony był z Prawem i Sprawiedliwością. Mandat radnego zdobył startując właśnie z list tej partii. Wynikiem tego skoku ludowców na Kielce jest…nowy klub w kieleckiej Radzie Miasta. Prawdopodobnie dziś taki wniosek wpłynie do przewodniczącego a klub stworzą bracia Wołowiec, Stanisław Góźdź i reprezentujący ludowców radny Włodzimierz Wielgus, dyrektor szpitala dziecięcego w Kielcach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie