MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ludowcy i rolnicy ze Świętokrzyskiego protestowali przed Sejmem. Marszałek odesłał ich do... piwnicy

Paweł Więcek
Marszałek województwa Adam Jarubas (pierwszy z prawej) podczas manifestacji w Warszawie.
Marszałek województwa Adam Jarubas (pierwszy z prawej) podczas manifestacji w Warszawie. Archiwum
Grupa 500 rolników oraz związanych z Polskim Stronnictwem Ludowym działaczy z województwa świętokrzyskiego uczestniczyła w środę w proteście, jaki zorganizowano w Warszawie przed budynkiem Sejmu. Gospodarze i ludowcy wyrazili swój sprzeciw wobec przygotowywanego przez Prawo i Sprawiedliwość projektu ustawy o obrocie ziemią.

- O ile sama idea ochrony nieruchomości rolnych przed spekulacją i wykupem przez cudzoziemnców jest słuszna, za niedopuszczalne uznajemy wejście w relacje obrotu ziemią między rolnikami oraz w kwestie dziedziczenia. Zamiary PiS oznaczają nacjonalizację ziemi - mówi marszałek województwa świętokrzyskiego oraz lider PSL w regionie Adam Jarubas, który uczestniczył w manifestacji.
W środę przed Sejmem protestowały okoła dwa tysiące osób: gospodarze z całego kraju oraz działacze Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Jak opowiada Adam Jarubas, uczestnicy pikiety byli oburzeni zachowaniem marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. - Rolnicy zanieśli petycję do pana marszałka. Był o tym uprzedzony, ale nie spotkał się z ludźmi. Nie pozwolono także złożyć petycji na sekretariacie. Kazano delegacji zejśc do piwnicy i zostawić dokument na biurze podawczym . Odebrano to jako mocno niesmaczne zachowanie - podkreśla Adam Jarubas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie