W sobotę rano policjant z drogówki, który w oznakowanym radiowozie na ulicy Krakowskiej w Kielcach czekał na zmianę świateł, zauważył, że w ulicę Jagiellońską skręca bus.
- Był tak "napchany", że ludzie dosłownie leżeli na przedniej szybie - opowiadają stróże prawa. Radiowóz pojechał za busem, policjant zatrzymał mercedesa.
Okazało się, że to kursowy bus relacji Kielce-Jędrzejów. Z dokumentów wynikało, że jest przystosowany do przewozu 20 osób na miejscach siedzących i sześciu na stojących.
- Wszystkie miejsca siedzące były zajęte. Stało nie sześć osób, jak kazały papiery, a 18. Czyli w busie było o 12 osób za dużo. Zostały wysadzone - dodają policjanci.
54-letni pochodzący z Jędrzejowa kierowca został ukarany najwyższym w takiej sytuacji mandatem - musi zapłacić 500 złotych. - Po wypadku w Nowym Mieście nad Pilicą zmieniły się przepisy. Wcześniej dostałby za takie wykroczenie 100 złotych mandatu, teraz - pięć razy więcej - komentują funkcjonariusze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?