Mecz z Pelikanem zespołowi KSZO nie wyszedł, szczególnie w drugiej połowie. Było to chyba najgorsze 45 minut ostrowieckiej drużyny w rundzie wiosennej. -Po wyniku widać, że dobrze nam się nie grało, ale nie ma co zrzucać winy na pogodę (mecz odbył się w południe - przyp. red.).
Coś się zacina w naszej grze na wyjazdach. Jest jakaś blokada w psychice, przecież praktycznie gramy tak samo jak u siebie, są tylko niewielkie roszady w składzie, a jednak jesteśmy zupełnie innym zespołem. To się musi zmienić - mówi Łukasz Matuszczyk, obrońca KSZO.
W sobotę podopieczni Wiesława Wojno grają na własnym stadionie z Wigrami Suwałki. -To jest dobry zespół i na pewno czeka nas trudny mecz. Nie mamy jednak wyjścia, musimy wygrać. Żeby awansować, wszystkie spotkania u siebie musimy wygrywać - dodaje Łukasz Matuszczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?