Łukasz Sierpina: - Udało nam się zdobyć wymarzoną bramkę

Łukasz Sierpina

Łukasz Sierpina

Urodził się 27 marca 1988 roku w Złotoryi. Jest pomocnikiem Korony Kielce. Wcześniej grał w następujących klubach: Czarni Rokitki, Prochowiczanka Prochowice, Górnik Polkowice, Dolcan Ząbki, KS Polkowice.

Dorota Kułaga: Grałeś drugie 45 minut i pokazałeś się w nich z dobrej strony.

Łukasz Sierpina: - Trener oczekiwał ode mnie tego, żebym dał z siebie wszystko w drugich 45 minutach, wniósł trochę świeżości i próbował coś zmienić w tym meczu. Udało nam się zdobyć tę wymarzoną bramkę. Szkoda, że dopiero w doliczonym czasie gry. Myśleliśmy, że może wcześniej coś wpadnie. Była dobra sytuacja Michała Zielińskiego, szkoda, że jej nie wykorzystaliśmy.

Ta sytuacja Michała Zielińskiego była po twoim bardzo dobrym dograniu...

- Myślę, że gdyby Michał wykorzystał tę okazję, to jeszcze bardziej ruszylibyśmy do przodu i kto wie, może udałoby się wygrać. Ta bramkę, którą w końcówce zdobył Korzym, być może dałaby nam zwycięstwo 2:1. Ale tak się złożyło, że był to gol na wagę remisu i z tego też trzeba się cieszyć.

Tym bardziej, że pierwsza połowa nie ułożyła się po waszej myśli.

- To prawda. Zaczęliśmy spokojnie, cofnęliśmy się. Chcieliśmy zobaczyć, jak Wisła zacznie to spotkanie, jak będzie grała. Po przerwie nie mieliśmy wyjścia. Musieliśmy odważniej zaatakować, rzucić się do ataku, bo przegrywaliśmy 0:1. Ale najważniejsze, że w końcówce udało się zdobyć bramkę na wagę remisu.

Dziękuję za rozmowę.