Po godzinie 11 do mieszkańców powiatu starachowickiego zaczął dzwonić człowiek podający się za policjanta. Swym rozmówcom opowiadał, że ich krewny spowodował wypadek i potrzebuje pieniędzy, by uniknąć konsekwencji. Siedem osób nie dało się podejść, ale oszust próbował do skutku.
- 83-latce opowiedział, że jej syn spowodował śmiertelny wypadek i trafi do więzienia, jeśli nie zdobędzie 180 tysięcy złotych na załatwienie sprawy. Kobieta uwierzyła i zgodziła się pomóc – relacjonował nadkomisarz Kamil Tokarski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Po pieniądze zgłosił się obcy człowiek. Mieszkanka powiatu starachowickiego przekazała mu 60 tysięcy złotych. Po godzinie 13 doszło do kolejnego spotkania. Tym razem kobieta dała nieznajomemu 200 tysięcy złotych oraz 800 euro czyli równowartość około 3600 złotych. Dwie godziny później do domu wrócił syn kobiety. Wtedy wyszło na jaw, że wypadek był tylko wymysłem przestępców.
Ale to nie był tego dnia największy łup. W powiecie ostrowieckim ktoś włamał się do domu 78-latki. Ukradł z niego 26 tysięcy złotych oraz blisko 144,5 tysiąca funtów. Kobieta straciła łącznie równowartość blisko 780 tysięcy złotych.
- Nie jest wykluczone, że za oszustwem w powiecie starachowickim i włamaniem w powiecie ostrowieckim mogły stać te same osoby. Będziemy to ustalać – mówił w czwartkowy wieczór nadkomisarz Kamil Tokarski i apelował: - Kiedy dzwoni do nas nieznajoma osoba podająca się za policjanta i żąda przekazania pieniędzy, nie miejmy wątpliwości, że mamy do czynienia z oszustem. Przerwijmy rozmowę, zaalarmujmy prawdziwych policjantów. Pod żadnym pozorem nie przekazujmy obcym pieniędzy.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?