Anna Walentynowicz i ksiądz Henryk Jankowski przekazali nazwiska tajnych współpracowników ze świętokrzyskiego
- We wrześniu ujawnimy listę esbeków i tajnych współpracowników z naszego regionu. Przygotowania idą pełną parą, więc myślę, że zdążymy - zapewnia Bogdan Migas, przewodniczący Świętokrzyskiego Komitetu Obrony Społecznej. Komitet ujawnił już pierwsze nazwisko tajnego współpracownika na początku czerwca - A.K., 52-letniego kielczanina, który w aktach Służby Bezpieczeństwa figuruje pod pseudonimem "Ewa".
Na liście, którą Migas ujawni również w internecie, znajdą się też nazwiska działaczy świętokrzyskiej "Solidarności" z lat 80., którzy donosili na związkowców. - Część nazwisk dostaliśmy właśnie od Anny Walentynowicz (współtwórczyni pierwszej "Solidarności" - przyp. red.) i księdza Henryka Jankowskiego (były gdański prałat, związany z "S" - przyp. red.) - zdradza Bogdan Migas.
Oddzielnej listy esbeków i tajnych współpracowników nie będzie ujawniała świętokrzyska "Solidarność", choć jeszcze niedawno jej szef napominał, że będzie ona gotowa za dwa lata. - Nie zrobimy takiej akcji, bo nie uzyskaliśmy z Instytutu Pamięci Narodowej nic na tyle konkretnego, by to publikować - informuje Kazimierz Pasternak, wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność" regionu świętokrzyskiego: - Ale jesteśmy za otwieraniem teczek i ujawnianiem nazwisk
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?