MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łysica Akamit skończyła piłkarską jesień - kto odejdzie, kto przyjdzie? Pierwsze przymiarki

Dorota KUŁAGA [email protected]
Mirosław Kalista jesienią miał problemy zdrowotne, ale w kilku meczach potwierdził, że ma duże możliwości.
Mirosław Kalista jesienią miał problemy zdrowotne, ale w kilku meczach potwierdził, że ma duże możliwości. Fot. Kamil Markiewicz
Piłkarze trzecioligowej Łysicy Akamit Bodzentyn, którzy są wiceliderem rozgrywek, mają już wolne. Przygotowania do rundy wiosennej rozpoczną 14 stycznia. Do tego czasu powinno się wyjaśnić, czy w zespole zostaną Andrzej Paprocki i Mirosław Kalista.

- W sobotę mieliśmy ostatnie spotkanie z prezesem i zawodnikami, podsumowujące rundę jesienną. Teraz mamy już wolne - mówi Bogusław Dąbrowski, trener Łysicy Akamit.

PUCHAR ZOSTAŁ PRZEŁOŻONY

W ostatni weekend piłkarze z Bodzentyna nie rozegrali meczu V rundy Pucharu Polski na szczeblu okręgu. Ich pojedynek ze Spartakusem II Daleszyce został przełożony na przyszły rok. - My już tydzień wcześniej skończyliśmy rozgrywki w trzeciej lidze. Musielibyśmy dwa tygodnie specjalnie trenować i czekać na mecz pucharowy. Poza tym, nie wiadomo było, jaka będzie z pogoda. Dlatego to spotkanie zostało przełożone - wyjaśnia trener Bogusław Dąbrowski.

TO JEST DOBRY ROK

Szkoleniowiec jest zadowolony z rundy jesiennej, którą jego zespół zakończył na drugim miejscu. - Cały ten rok jest dla nas udany. Wiosną na kilka kolejek przed zakończeniem rozgrywek zapewniliśmy sobie utrzymanie, później zdobyliśmy Puchar Polski na szczeblu okręgu, na szczeblu centralnym doszliśmy do trzeciej rundy. Były dobre wyniki, nie było poważnych urazów, oprócz Mirka Kalisty. Są powody do zadowolenia - dodaje szkoleniowiec.

W zespole wicelidera na razie nie zanosi się na większe zmiany kadrowe. Chętnych do gry w tej drużynie jednak nie brakuje. - Ostatnio miałem kilka telefonów od zawodników, którzy wyrażali chęć przyjścia do Łysicy. Kadra jest już jednak wyselekcjonowana i myślę, że niewiele się zmieni. Niektórzy mają propozycje z lepszych klubów, między innymi Andrzej Paprocki (do końca roku jest wypożyczony z Korony Kielce - przyp. red.) i Mirek Kalista. Jeżeli oni podjęliby decyzje, że odchodzą, to w ich miejsce musielibyśmy pozyskać innych zawodników. Ale ja mam nadzieję, że Andrzej i Mirek zostaną w naszym zespole. Paprocki grał równo, wyróżniał się w każdym meczu, nieprzypadkowo jest liderem w klasyfikacji na piłkarza "Echa" w trzeciej lidze. Zależy nam na tym, żeby został w Łysicy, bo był wiodącą postacią w naszym zespole - podkreśla trener Bogusław Dąbrowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie