Grający trener bodzentynian Tomasz Dymanowski (z lewej) odbiera główne trofeum od prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej Mirosława Malinowskiego.
(fot. Piotr Stańczak)
Łysica bardzo chciała zrewanżować się Granatowi za wiosenną porażkę 1:5 w trzeciej lidze i w Suchedniowie celu dokonała. Skarżyszczanie wyraźnie czuli w kościach barażowy mecz z Sokołem Ostróda.
Łysica Bodzentyn - Granat Skarżysko-Kamienna 5:0 (1:0), Maciej Horna 41 min., 57, Piotr Gardynik 51, Szymon Michta 70, Mirosław Kalista 79.
Łysica: Dymanowski - Płusa, Kardas, Szymoniak, Kozubek - Pawłowski, Trela (77. Ciesielski), Horna (86. Barucha), Kalista - P. Gardynik (72. D. Gardynik), Michta (81. Fortuna).
Granat: Borgensztajn - Chrzanowski, Gębura, Styczyński, Smolarczyk (46. Fryc) - Basąg (86. Lisowski), Duda, Michalski, Ryński - Dziubek (70. Pa. Markowicz), Malinowski (81. Lurzyński).
Kartki: żółte: Płusa, Kozubek, Horna (Łysica). Sędziował: Kamil Adamski z Ostrowca Świętokrzyskiego. Widzów: 400.
Spotkanie odbyło się w sobotę na stadionie Orlicza Suchedniów. Pierwsza połowa nie przysporzyła wielu emocji. Najgroźniejszą sytuację Granat stworzył w 34 minucie, Dawid Smolarczyk otrzymał piłkę od Mateusza Dziubka, z około sześciu metrów uderzył na bramkę Łysicy, ale minimalnie niecelnie. Bodzentynianie czekali na swoją okazję i w 41 min. cieszyli się z prowadzenia. Wrzutkę Szymona Michty wykorzystał Maciej Horna, który popisał się efektownym i celnym strzałem przewrotką.
GRANAT "GASŁ W OCZACH"
W ciągu pierwszego kwadransa drugiej połowy Łysica pozbawiła lokalnego rywala wszelkich złudzeń. Tomasz Borgensztajn skapitulował najpierw po uderzeniu Piotra Gardynika w prawy róg, potem nie miał szans przy strzale Horny z około 16 m. Futbolówka odbiła się jeszcze od poprzeczki i zatrzepotała w siatce. Granat "gasł w oczach", widać było, że odczuwał trudy środowego, przegranego barażu o drugą ligę w Ostródzie. Ze strony Łysicy dzieła zniszczenia dokonali jeszcze Michta oraz Mirosław Kalista. Konia z rzędem temu, kto spodziewał się takiego rezultatu przed finałem!
Maciej Horna (w zielonej koszulce) zdobył dla Łysicy dwa gole i został piłkarzem meczu. Obok niego obrońcy Granatu, Damian Chrzanowski oraz Bartosz Gębura (tyłem, z lewej).
HORNA MVP
Bodzentyńska drużyna zgarnęła w nagrodę sześć tysięcy złotych (Granat dostał dwa tysiące mniej) i okazały puchar, który wręczył jej prezes Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej Mirosław Malinowski z pozostałymi członkami zarządu. Zawodnikiem meczu został Horna, otrzymał upominek od firmy Soccer z Kielc. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, zrealizowaliśmy wszystkie założenia taktyczne i zgarnęliśmy całą pulę. Ja także rozegrałem najlepsze spotkanie w swojej dotychczasowej piłkarskiej przygodzie - podsumował batalię 20-letni pomocnik Łysicy.
W trakcie spotkania na stadionie trwała akcja informacyjna pod hasłem "Wygrajmy razem z rakiem piersi", organizowana przez ŚZPN i Świętokrzyski Klub Amazonka. Działacze kieleckiego związku wręczali także medale zasłużonym reprezentantom Orlicza Suchedniów, świętującego w tym roku 90-lecie istnienia. W przerwie spotkania dyplomy dostało także czternastu świętokrzyskich trenerów, kończących kursy UEFA B.
PO MECZU POWIEDZIELI
Tomasz Dymanowski, grający trener Łysicy: - Trzecioligowy sezon był dla nas bardzo słaby, ale dzisiejszy mecz fajnie się zakończył. W kwietniu zostaliśmy upokorzeni przez Granat (1:5 w Skarżysku - przyp. PST), teraz odpłaciliśmy się mu tym samym. W drugiej połowie pojedynek był już jednostronny, rywale nie stworzyli sobie żadnej sytuacji do zdobycia bramki i zasłużenie przegrali.
Ireneusz Pietrzykowski, trener Granatu: - Ostatnio najlepiej idzie mi gratulowanie rywalom - najpierw w Ostródzie, dziś Łysicy. Niestety, sezon okazał się dla nas za długi... Duże znaczenie miało to, że w jego końcówce straciliśmy z powodu kontuzji ważnych zawodników. W pierwszej połowie próbowaliśmy stwarzać sytuacje, od stanu 3:0 dla Łysicy mecz właściwie się dla nas skończył.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?