Trasę liczącą blisko 170 kilometrów pokonał w czasie 33 godzin, 44 minut i 57 sekund. Dodajmy, że limit czasu wynosił 46,5 godziny. Wystartowało 2500 biegaczy, 850 nie dotarło do mety. Wycofali się w trakcie rywalizacji, nie mogąc poradzić sobie z trudami tej trasy.
Ultra-Trail du Mont-Blanc (UTMB) to jeden z najtrudniejszych ultramaratonów terenowych w Europie. Przewyższenie wynosi 9600 metrów. Trasa prowadzi malowniczymi szlakami dookoła masywu Mont Blanc. Przebiega przez trzy państwa: Francję, Szwajcarię i Włochy.
- Trasa była zróżnicowana. W Szwajcarii padał deszcz, było błoto. Po drodze była też wichura. We Włoszech na tych wyższych partiach był śnieg, podczas drugiej nocy spotkała nas też burza śnieżna. Miałem jeden kryzys na trasie, na 80 kilometrze. Wtedy bardzo mi pomógł mój przyjaciel Michał Relidzyński, który w tym momencie dotarł do mnie, przyniósł jedzenie, wsparł też psychicznie i zmobilizował do dalszej walki na trasie. Wtedy też przebrałem się i po około 30 minutach, bo na taki odpoczynek mogłem sobie pozwolić, wyruszyłem ponownie w trasę - relacjonował nam Maciej Czekaj ze Świętokrzyskiego Stowarzyszenia Biegaczy SIEBIEGA, który wczoraj był jeszcze w trasie, wracał z tej imprezy.
Oprócz niego wystartował jeszcze jeden kielczanin - Grzegorz Maj i również ukończył bieg, ale w słabszym czasie. - Biegam już osiem lat. Sam start w tym ekstremalnym biegu i jego ukończenie to ogromna radość i satysfakcja.
Spełniło się jedno z moich sportowych marzeń - powiedział Maciej Czekaj, którego w tym starcie bardzo wspierała też partnerka Agnieszka.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: 10. Onkobieg. Pobiegli dla Ani chorej na nowotwór
(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?