Prowadzi on przez Rosję, Mongolię i Chiny. Piątek był udanym dniem dla motocyklisty z Piekoszowa. Na szóstym etapie z Manda-lgowi do Dalandzadgad, którego trasa liczyła 412 kilometrów, zajął dwunaste miejsce. Dzięki temu awansował na dziesiąta pozycje w klasyfikacji generalnej i trzecia wśród juniorów.
W klasyfikacji generalnej nadal prowadzi Brytyjczyk Sam Sunderland (Red Bull KTM Factory Racing), drugi jest Oriol Mena, a trzeci Argentyńczyk Luciano Benavides (Red Bull KTM Factory Racing). Drugi z motocyklistów Orlen Team - Adam Tomiczek awansował na 9. pozycję. - Jestem już po szóstym etapie. Mongolia była bardzo szybka. Średnia prędkość wynosiła około 100 km/h, a to się rzadko zdarza na rajdach. To były etapy przejechane raczej czysto. Akurat na szóstym odcinku był mały błąd nawigacyjny, ale szybko go skorygowałem - relacjonował nam Maciej Giemza.
W sobotę zespoły przekroczyły granice Mongolii i Chin. - Sobota była dniem przerwy, jeśli chodzi o motocykle, bo przejechaliśmy 550 kilometrów autami w stronę Chin. Tam czekają nas trzy etapy. Podobno mają być bardzo wymagające pod względem fizycznym dla zawodników, dla motocykli również. Ja czuję dobrze, motocykl spisuje się świetnie, jestem dobrej myśli przed trzema ostatnimi etapami - dodał Maciek.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?