MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Maciej Giemza: - Dakar to ogromne wyzwanie

Dorota Kułaga
Maciej Giemza przygotowuje się do styczniowego Rajdu Dakar. Pojedzie w barwach Orlen Teamu.
Maciej Giemza przygotowuje się do styczniowego Rajdu Dakar. Pojedzie w barwach Orlen Teamu. Archiwum prywatne
Maciej Giemza, znany motocyklista z Piekoszowa, przygotowuje się do słynnego Rajdu Dakar. Formę na tę imprezę będzie szlifował między innymi w Maroku i Dubaju.

Rajd Dakar będzie się odbywał w dniach 6 - 20 stycznia 2018 roku. Maciej Giemza wystartuje w barwach Orlen Teamu. Start w tym rajdzie będzie dla niego ogromnym wyzwaniem. Tym bardziej, że jako pierwszy w historii zawodnik z Kielecczyzny będzie rywalizował w tej niezwykle prestiżowej imprezie.

Jak wyglądają przygotowania do tej imprezy?

Po krótkiej wakacyjnej przerwie przygotowania ruszają już pełną parą. Wkrótce z Adamem Tomiczkiem, kolegą z Orlen Teamu, wystartujemy w Baja Poland. Chcemy dobrze wypaść przed swoją publicznością. Później przez dwa weekendy czekają nas mistrzostwa Polski, a następnie Rajd Maroka, czyli ostatni sprawdzian przed Dakarem. A w grudniu prawdopodobnie na dwa tygodnie polecimy do Dubaju, żeby pojeździć po wydmach. Pierwsze pięć dni Dakaru to ściganie po czystej pustyni, więc takie treningi są potrzebne.

Rajd Dakar to już ogromne wyzwanie.

Zgadza się. Przez niespełna dwa tygodnie pokonamy 9 tysięcy kilometrów. Jeśli chodzi o jazdę motocyklem, to spory dystans. Tym bardziej, że nie będziemy jechać tylko po asfalcie, ale i po pustyniach, zarówno piaszczystych, jak i kamienistych. Dwa dni będą w górach na wysokości około 4 tysięcy metrów. Temperatura spadnie do zera, może pojawi się śnieg. Około trzech dni możemy jechać w deszczu, bo w Boliwii taka pogoda jest bardzo prawdopodobna. To duże wyzwanie.

Będziesz pierwszym motocyklistą z Kielecczyzny, **który wystartuje w tej prestiżowej imprezie.**

To jest niesamowita motywacja do tego, żeby jak najlepiej wypaść w tym rajdzie. Nie ukrywam, że z tyłu głowy presja jest, ale staram się o tym nie myśleć. Skupiam się na ciężkiej pracy, bo tylko takimi solidnymi treningami możemy osiągnąć metę tego wyścigu. Taki będzie cel mój i Adama Tomiczka - ukończyć ten trudny rajd. Na razie wyniki odsuwamy na drugi plan.

W tak trudnym wyścigu ważne jest nie tylko **przygotowanie fizyczne, ale również kwestia **mentalna.

Tak. W moim przypadku strona mentalna jest chyba najważniejsza. W tym sezonie trochę zmieniłem podejście, jeśli chodzi o sport. I są efekty, zaczęło mi to wychodzić lepiej niż w poprzednim sezonie.

Niektórzy zawodnicy korzystają z pomocy **psychologa, Ty też?**

Słyszałem, że wielu kierowców, czy motocyklistów korzysta z pomocy psychologa. Ja na razie nie potrzebuję takiej pomocy i mam nadzieję, że długo nie będę jej potrzebował. I spotkamy się w styczniu, po ukończonym Rajdzie Dakar.

Rodzinka pewnie mocno przeżywa Twój start w **tym rajdzie... **

Rodzinka już teraz mocno przeżywa ten rajd, szczególnie mama. Bardzo się denerwuje. Ja nic nie mogę z tym zrobić. Staram się wykonywać swoją pracę. W domu uspokajam rodziców, że to nie jest koniec świata. To są zawody, tylko trochę cięższe i dłuższe od tych, w których do tej pory startowałem. Wiem, że oni mnie wspierają, są ze mną. To dzięki nim moje nastawienie mentalne jest takie, jakie jest i mogę się skupić na przygotowaniach do Dakaru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie