Obywało się ono - można tak powiedzieć - na raty, gdyż podczas pierszego posiedzenia, które odbyło się 25 czerwca nie wybrano prezesa. Maciej Glijer, który jeszcze przed tygodniem odmawiał kandydowania w wyborach w dniu powtórnego zebrania (miało miejsce 2 lipca w kinie "Kuźnica") zmienił zdanie i zdecydował się ponownie objąć ster w suchedniowskim klubie. Nie miał żadnego kontrkandydata. Z 21 członków uprawnionych do głosowania nowego-starego prezesa poparło 20.
36-letni Glijer prezesował w Orliczu od 2007 roku. Ogólnie działa w klubie od 13 lat, wcześniej zasiadał w zarządzie, był m.in. prezesem do spraw badmintona. - Nigdy nie dopuszczę do tego, żeby nad klubem widniała groźba likwidacji. Musimy działać wspólnie i nie możemy zmarnotrawić dotychczasowego dorobku. Będę robił wszystko, aby te następne cztery lata stały się owocne - zapowiadał tuż po wyborach prezes. Jeszcze w tym tygodniu ma on spotkać się z zawodnikami drużyny seniorów oraz porozmawiać z trenerem Sławomirem Majakiem o przyszłości w klubie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?