Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Macieja Giemzę czeka start w Katarze

Dorota Kułaga
Maciej Giemza na mecie rajdu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jechał w barwach Orlen Team.
Maciej Giemza na mecie rajdu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Jechał w barwach Orlen Team. Orlen Team
Motocyklista Maciej Giemza udanie zadebiutował w Abu Dhabi Desert Challenge w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W tym trudnym, wyczerpującym rajdzie zawodnik z Piekoszowa reprezentował Orlen Team. Indywidualnie w klasyfikacji open zajął 11 miejsce. W klasyfikacji Pucharu Świata w kategorii juniorów wywalczył srebrny medal.

Jakie są Twoje wrażenia ze startu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich?
Jestem zadowolony, ale wynik mógł być jeszcze lepszy. Pierwszy dzień był dla mnie dosyć ciężki. To było przetarcie, jeśli chodzi o rajdy długodystansowe. Przez kolejne dni jechałem już dobrze, zespół był zadowolony, szczególnie Jacek Czachor i Marek Dąbrowski. Powiedzieli, że to są dobre rokowania na kolejne starty.

Podpisałeś kontrakt z Orlen Team. To dla Ciebie szansa, żeby zaistnieć w tym sporcie.
Orlen Team to jedyna szansa, żeby się wybić i cokolwiek w tych rajdach osiągnąć. Ma największe doświadczenie w Polsce, jego zawodnicy od siedemnastu lat startują w najbardziej prestiżowych zawodach na świecie. Osoby z Orlen Teamu wiedzą wszystko o tych rajdach. Jacek Czachor nieprzypadkowo nazywany jest profesorem nawigacji. Muszę przyznać, że organizacyjnie wszystko jest na najwyższym poziomie. To inny świat. Bardzo profesjonalnie podchodzą do sprawy. Zawodnik o nic nie musi się martwić. Interesuje go tylko start i jak najlepsze pokazanie swoich umiejętności.

Przed Tobą kolejne zawody w barwach Orlen Team, tym razem w Katarze.
Tak się składa, że Święta Wielkanocne spędzę w Katarze. Wystartuję w drugiej rundzie Pucharu Świata Cross Country. Mam nadzieje, że dobrze wypadnę. Od pewnego czasu to jest moja praca, muszę się temu poświęcić. Kocham to, co robię, dziękuję za to, że Orlen Team na mnie stawia. To dla mnie duże wyróżnienie. Później w planie jest start w Maroku. W międzyczasie czekają mnie Mistrzostwa Europy w Portugalii, ale już z kadrą narodową. Program jest napięty. Potem zostaje już tylko Dakar.

Ten rajd nie jest już chyba tylko w sferze marzeń, jest coraz bardziej realny.
Nadal jest to moje wielkie marzenie, ale mam nadzieję, że już niedługo się spełni. Cel jest coraz bliżej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie