Książka, która była głównym przedmiotem rozmowy nazywa się "Gustaw i ja". Autorka opisuje w niej swoje życie z Gustawem Holoubkiem, znanym aktorem teatralnym i filmowym, reżyserem i dyrektorem teatrów. Jest to lektura bogata w anegdoty z życia aktorskiej pary, wzruszające momenty i opis komicznych niekiedy sytuacji. Takie samo było też spotkanie mieszkańców Piekoszowa z autorką książki. Nie brakowało bardzo osobistych wyznań, jak i żartobliwych anegdot.
- Ta książka jest zapisem moich emocji. To wspomnienia, które dają mi siłę - mówiła Magdalena Zawadzka.
Aktorka wyznała na spotkaniu, że jej życie z Gustawem Holoubkiem było bardzo szczęśliwe. - Wiele krytyków literackich nie może w to uwierzyć. Im się w głowie nie mieści, że mogą być tak udane związki - mówiła autorka. - Nigdy nie musieliśmy walczyć o nasze małżeństwo. Nie umiałabym nawet tego robić. Oboje po prostu chcieliśmy dobrze i tak też wychodziło - zdradzała Magdalena Zawadzka.
Autorka książki czasem dowcipkowała na temat swojego związku. - On mnie nie bił, ja go też. Można by powiedzieć, że nie ma, o czym pisać, patrząc na nasze czasy - żartowała aktorka.
A jednak z książki można dowiedzieć się wiele nie tylko na temat prywatnych wydarzeń z życia pary. - Moja uwaga koncentruje się na mężu. To prawda, że w dużej mierze opisuje życie prywatne. Nie w sposób plotkarski, a jednak przybliża postać wybitnego człowieka. Staje się on bardziej ludzki i bliski czytelnikowi - mówiła autorka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?