"Magiczna" hiszpańska mucha

Ta magia ma podkręcać łóżkową atmosferę do granic możliwości. Nie chodzi w tym o samą fizyczność i zapewnienie satysfakcji z seksu. Afrodyzjaki mają służyć jak najbliższemu połączeniu, zjednaniu serc.

Sposobów na rozgrzanie atmosfery jest bardzo dużo, ale nie wszystkie są zdrowe dla naszego organizmu. Nie zawsze warto je stosować, lepiej trochę lżej doświadczać seksu i zostać zdrowym fizycznie i psychicznie.

Chińczycy, dla przykładu, od wieków używają opium. Dostępne jest ono w postaci sprasowanych rybek (ryba jest chińskim symbolem męskiego narządu). Umiarkowanie korzystanie z opium wzmaga potencję. Nie trzeba chyba mówić o konsekwencjach przedawkowania. Opium, jakby nie było, jest narkotykiem.
Afrodyzjaki jeszcze chętniej niż w Chinach stosowane są w krajach afrykańskich, w plemionach, gdzie jeden mężczyzna ma wiele żon. Biorąc sobie kilka kobiet, trzeba sprostać ich wymaganiom. Czarownicy przygotowują eliksiry z korą z drzewa yohimb. Jest to bardzo silny afrodyzjak, który zyskał sławę w okresie kolonialnym.
Johimbina jest z drugiej strony silnym środkiem psychotropowym, działa antydepresyjnie. Niszczy substancje odpowiedzialne za oczyszczanie organizmu z toksyn. Przedawkowanie jej może być śmiertelne.

Kontrowersyjnym afrodyzjakiem jest afrykański chrząszcz, znany jako hiszpańska mucha. Spożywa się go jako proszek. Jego działanie niektórzy określają jako wręcz spektakularne. Substancja, wydzielana przez ciało owada, stosowana jest do produkcji trucizn. Dawka, którą ewentualnie można by leczyć jest o wiele mniejsza od śmiertelnej. Nie trudno o pomyłkę, łatwo dodać sobie ciut więcej i nieszczęście, zamiast rozkoszy, murowane.

Niektórzy lekarze uważają, że to, co wydawało się być efektem erotycznym, było objawem poważnych zaburzeń funkcjonowania układu moczowego. Stosowanie hiszpańskiej muchy może mieć też dość poważne skutki uboczne. Jeśli nie przedawkujemy, może grozić dezynteria czy zapalenie jąder. Dezynteria to choroba zakaźna, która objawia się biegunkami, bólami brzucha wynikającymi z owrzodzenia błony śluzowej jelita grubego.

Wszystkiego można próbować, ale z głową i umiarem. Najlepiej dobrze zapoznać się z "instrukcja obsługi" afrodyzjaku zanim go spożyjemy. Działanie podkręcające mają niektóre warzywa i owoce. Może są słabsze, ale za to bezpieczniejsze. Rozsławiona hiszpańska mucha jest jednym z najgroźniejszych afrodyzjaków. Zastanówmy się zanim dosypiemy ją komuś do herbaty lub sami skonsumujemy. Łóżkowa atmosfera może szybko ochłonąć.